Flora, Mandaryn walczą z FIP

Aktualizacja 02.2025

Niestety Usain przegrał walkę z chorobą bo kilkunastu dniach:(

Mandaryn dzielnie walczy. Do końca kuracji zostało 16 dni. Mamy nadzieję że wyniki pozwolą zakończyć leczenie po 84 dniach i nie trzeba będzie przedłużać. 

Niestety, krótko po zdiagnozowaniu Usaina i Mandaryna do grona fipkow dołączyły kolejne dwa kotki: Flora i Miłek:(

Florka

Miłek zachorował w wieku ok 9 tygodni:( jego braciszek niestety nie przeżył ale on dzielnie walczy.

Usain i Mandaryn - łączy je nie tylko podobna historia i umaszczenie futerka. Od dzisiaj również ta sama choroba która ujawniła się w pełni teraz, gdy znalazły bezpieczny kąt i szansę na lepsze życie.

Mandaryn spotkał nas na swojej drodze w ostatniej chwili. Urodził się i mieszkał przez całe swoje życie na jednym z wrocławskich ogródków działkowych, gdzie przykuł uwagę karmicielek. Zachowywał się dziwnie - siedział w ukryciu, nie ruszał się i widać, że nie wiedział, co wokół niego się dzieje. 

Wzięliśmy go pod opiekę fundacji. Poszliśmy na standardowe badania. To, co usłyszeliśmy, zwaliło nas z nóg: FIP oczny. 

Najpewniej z tego powodu Mandaryn zachowywał się "inaczej". Również będąc w klatce czasami daje się głaskać, a innym razem syczy i prycha. 

Niestety przez ból, który mu towarzyszy i fakt, że widzi słabo, na razie jest bardzo zdezorientowany. 

Mandaryn oprócz FIP ma też anemię. 

Usain to również działkowy kocur złapany na leczenie i kastrację z zamiarem wypuszczenia. Był dziki i wydawało nam się że nie rokuje na oswojenie. Niewiele brakowało a wróciłby w miejsce bytowania. Jednak Usain powoli zaczął się oswajać, zaprzyjaźnił z kotami w kocińcu szczególnie z jednym i pewnego dnia... zaczął miziać się, bawić, szukać kontaktu z człowiekiem. Niesamowita przemiana! I teraz gdy był gotowy na nowy dom nagle z dnia na dzień zaczął gasnąć Stawać się bardziej apatyczny, chować się.

Wizyta u weterynarza i usg potwierdziły FIP:( Do tego żółtaczka, brak apetytu, płyn, spadająca temp. ciala:(

Mobilizujemy wszelkie siły, by pomóc im w walce o życie. Niestety leczenie będzie kosztowne, kocurki ważą całkiem sporo i już teraz łączna dawka leku jaką codziennie przyjmują to 3 ml.

Prosimy, bądź z nami w tej drodze. Każda złotówka jest na wagę złota. Dziękujemy za wsparcie i prosimy - udostępnij naszą zbiórkę.