Zbiórka Wrześniowe kocie choroby - zdjęcie główne

Wrześniowe kocie choroby

6 235 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciło 159 osób
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Zdjęcia Jaskółki ze szpitala

EDIT:Fasolek biega za TM prawdopodobnie nerki przestały funkcjonować. Pomimo wdrożonego leczenia nie udało się. 

Jaskółka przeszła  kryzys czyli 15 września miała transfuzje krwi od naszego zdrowego kota Kluchy. Kot musiał ważyć powyżej 4 kg. Z dziś wiemy, że stan Jaskółki lepszy. Wczoraj doktor chciała ja uśpić a ona nagle się podniosła i zaczęła mruczec do doktor. Jakby daj mi szansę 😪 😪 😪 Zadzwoniła doktor i pomimo kosztów wielkich, ogromnych pobytu w szpitalu, chciałyśmy ją ratować takie maleństwo, okropne uczucie jak się nie ma kasy, lekarz informuje, że tyle i tyle to kosztuje co wybieramy 😭😭😭nienawidzimy takich dylematów. Zawsze RATUJEMY do końca, potem się martwimy o DŁUGI, musimy kajać się i przepraszać w lecznicy że zapłacimy ale z dużym opóźnieniem. Najgorsza rzeczą w tej pracy jest to że człowiek ma świadomość, że ile  kotow nie ma opieki weterynaryjnej i umiera pod krzakiem bo nikt nie  widzi lub nie chce wiedzieć cierpienia. Dlatego staramy  się zapewnić im opiekę weterynaryjna tam gdzie jest szpital. 

Kolejne koty nam chorują.


Nasz ukochany Kazio, który ma 4 lata i trafił do nas z Otrębus, jest kotem nietypowym. Wydany do adopcji był tak smutny i apatyczny, że wrócił do nas i czuje się lepiej dopiero w zdecydowanie dużej grupie kotów. Jest kotem spokojnym, ma swoje ulubione miejsca i właściwie z nikim się nie kłóci. Jednakże ostatnio zaczął tracić na wadze i po badaniach okazało się, że ma triaditis i podejrzenie zapalenia otrzewnej.

Sroka i jej dzieciątko Jaskółka zostały wyłapane w Brwinowie. Sroka również ma triaditis, u jej córki jest podejrzenie zapalenia otrzewnej, cukrzycy i ewidentnie mała ma koci katar.

Kolejnym kotem, który trafił do nas to Italia. Złapana z trzema małymi kulkami na Słowackiego dawała popis kociej matczynej opieki. Niedawno dwa małe zostały wyadoptowane, jednak matka cierpi na IBD.

Ciekawym przypadkiem jest Fasolek, umaszczenie ma typowej mućki, ale jego walka o przetrwanie jest godna podziwu. Któregoś dnia po prostu wcisnął się na wolierę, żeby w końcu się najeść do woli, a nam pod opiekę trafił kolejny kot. Tak po prostu. Fasolek jest nieufny, nie wiemy, jakie było jego życie nim trafił do nas, ale nic przyjemnego to nie było. Bał się ludzi, bał się podniesionej ręki. Po kilku tygodniach socjalizacji możemy już mu bez większych problemów wyczyścić uszy, obciąć pazury i pomiziać pod brodą.

Borówek i Truskawka trafiły do nas spod Grójca. Są jeszcze dość dzikie, ale na szczęście praca z nimi przynosi już efekty. Owszem, parskają i prychają na widok człowieka, ale przynajmniej można już z nimi pracować i powoli przyzwyczajać je do ludzi. Bardzo bałyśmy się, że mogły przywlec ze sobą panleukopenię. Szczęściem w nieszczęściu jest, że ich chorobę spowodowała chlamydia i kocięta uda się uratować.

Jak widzicie, nie ma tak, że możemy spokojnie usiąść i odetchnąć. Ciągle coś się dzieje, ciągle musimy wędrować na trasie dom–weterynarz. Jesteśmy do tego przyzwyczajone, nie narzekamy. Ale musimy prosić Was o pomoc na leczenie. Nie damy rady ogarnąć tego samodzielnie. Koszty rosną właściwie z dnia na dzień. A u nas nie ma lepszych i gorszych kotów – dopóki istnieje chociaż cień szansy, że uda się uratować kota, robimy wszystko, aby tak się stało. Żal nam jest każdej istoty, która nie miała szansy na dorośnięcie, na adopcję i na znalezienie swojego człowieka. Te zwierzęta nas potrzebują, pragną być zdrowe, pragną żyć. A to jest możliwe tylko dzięki Wam.

Aktualizacje


  • Stowarzyszenie Koty Prezesowej - awatar

    Stowarzyszenie Koty Prezesowej

    20.09.2022
    20.09.2022

    Dzień 20 września, Jaskółka walczy, kiepsko z nią jest, płyn z brzuch zniknal ale niestety po swojej mamie odziedziczyła kaliciwirus, który w jej przypadku jest groźny, jelita nie wchłaniają dobrze a ona nie może, zbytnio jeść bo ma ogromny katar z ropą plus nadżerki w pyszczku. Wczoraj zmieniono antybiotyk i dziś jest poprawa ale rokowania są niepewne, 😪😪😪 nie mam kasy potwierdzenia leczenia bo lecznica wyda epikryze po zakończonym leczeniu lub zgonie 😪😪😪zdjęcia z lecznicy z niedzieli

    Zdjęcie aktualizacji 102 049

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Natalia Krysztofowicz - 3 poduszki z walerianą - awatar

    Natalia Krysztofowicz - 3 poduszki z walerianą

    17.09.2022
    17.09.2022

    Zdrówka wojowniku ☺️🐾

  • Gabriela Bill - awatar

    Gabriela Bill

    17.09.2022
    17.09.2022

    Trzymam kciuki🤗

6 235 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciło 159 osób
Zbiórka zakończonaUdostępnij
 

Wpłaty: 159

Mario - awatar
Mario
4
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Nina - awatar
Nina
20
Mary - awatar
Mary
3
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Michał Walenciak - awatar
Michał Walenciak
50
Dorota Sienkiewicz - awatar
Dorota Sienkiewicz
20
Agata Rak - awatar
Agata Rak
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij