Sala reanimacyjna - Madagaskar

Działalność lubelskiej Fundacji AfricaMed obejmuje wspieranie opieki medycznej w Kenii i Tanzanii poprzez wyjazd lekarzy oraz odpowiednio przeszkolonych wolontariuszy do trzech placówek misyjnych, zakup sprzętu medycznego, prowadzenie specjalistycznych szkoleń na miejscu oraz opłacanie leczenia tamtejszej ludności. 

Zostaliśmy poproszeni przez s. Małgorzatę Langner Franciszkankę Misjonarkę Maryi o pomoc w rozbudowie Kliniki w Antsirabe na Madagaskarze. Postanowiliśmy pomóc i bardzo Was wszystkich zapraszamy do udziału w tym pięknym dziele! :) 

Siostra Małgorzata od 2007 roku posługuje w klinice w dużej miejscowości Antsirabe, która liczy ponad 240 000 ludności. Niegdyś, w czasach kolonialnych miejsce to słynęło z sanatorium ciepłych wód i wielu szkół o bardzo dobrej reputacji, do których uczęszczali nie tylko Malgasze- mieszkańcy Madagaskaru, ale również mieszkańcy pobliskich wysp, takich jak La Reunion, Mauritius czy Seszele. Ale wracajmy do Kliniki :)

Franciszkańska Klinika ratuje życie przede wszystkim kobietom i ich dzieciom, gdyż na pierwszym miejscu jest to klinika położnicza. Istnieje od 73 lat i jest bardzo znana na całym Madagaskarze. Tutaj kobiety rodzą z pokolenia na pokolenie. Teraz babcie przyprowadzają już swoje wnuczki. Wszyscy mają zaufanie do tego miejsca. Personel jest uśmiechnięty, otwarty, oddany chorym, a co najważniejsze dla tego kraju, nie ma korupcji. Klinika nosi nazwę ,, Ave Maria". Jej dewizą są słowa "służba ratowania życia"! Siostry i cały personel starają się bardzo, aby ta dewiza była realizowana możliwie najlepiej w tym kraju, który przeżywa wiele kryzysów wewnętrznych.

Od 2008 r. Klinika ma blok operacyjny i laboratorium, które są bardzo ważne, aby ta jednostka dobrze funkcjonowała. Brakuje jednak wiele sprzętu, aby Klinika mogła jak najlepiej funkcjonować. 

Siostry w 2014 r. otworzyły oddziały: wewnętrzny, chirurgiczny, pediatryczny i neonatologiczny. Liczba miejsc w całym szpitalu jest ograniczona do 70 łóżek. Potrzeby coraz bardziej wzrastają. Np. oddział wewnętrzny posiada 17 łózek, a miesięcznie Klinika przyjmuje na ten oddział ok. 70 chorych. Tak samo sytuacja wygląda na pozostałych oddziałach.

Mimo ciągłego rozwoju praca w Klinice jest bardzo stresująca, bo nie ma warunków, aby wszystkich chorych przyjąć w sposób godny. A ważne jest to, że Siostry przyjmują wszystkich ludzi, tzn. biednych i bogatych. Aby móc pomagać najuboższym, których nie stać na leczenie, potrzebują bogatych- tym samym placówka nie traci, ale też w zasadzie nie ma dochodów, gdyż to co uda się zarobić jest przekazywane na leczenie biednych. Mimo wszystko Klinika jest ciągle samowystarczalna, a Siostry i personel są pełni uśmiechu, bo taka jest ich misja- pomoc charytatywna :)

Rozbudowa Szpitala jest bardzo kosztowna i na dzień dzisiejszy nie jest możliwa w takim wymiarze, o jakim marzą Siostry. Pragną rozpocząć od tego co najważniejsze i najbardziej potrzebne, czyli sali reanimacyjnej. Obecnie wszyscy chorzy po przyjęciu są przewożeni do pokoi, w których nie ma możliwości obserwacji i szybkiej interwencji... Bardzo często chory umiera, bo niezbędna pomoc przybyła zbyt późno. Dlatego też Siostry chcą zmienić strukturę szpitala i otworzyć salę do reanimacji. 

Plany naszych Sióstr są wielkie i piękne, ale co najważniejsze...wspólnymi siłami możliwe do zrealizowania! Dlatego prosimy o każde możliwe, nawet najmniejsze wsparcie :) 

Zachęcamy do odwiedzenia strony africamed. org oraz fanpage'a Fundacji na facebooku.