Uratowana Mgma prosi o pomoc

Magma

Magma - koteczka w wieku ok. roku, maksymalnie półtora. Chude nóżki, brak 2/3 ogonka, ogromny brzuch, biegunka, uszy zapchane odchodami świerzbowca, miliony pcheł i kurzych wszołów, smutek w oczach - to skrótowy obraz kotki, która trafiła pod opiekę Fundacji w listopadzie 2015 roku.
Kotka znaleziona została pod internatem Zespołu Szkół w Trzcianie. Na pewno nie należy do nikogo mieszkającego w okolicznych domach. Pewnego dnia pojawiła się pod internatem i zamieszkała w postawionej tam tekturowej budce.
Skąd tam się wzięła - tego nie wie nikt.
 

Początki w Fundacji

Początki w domu tymczasowym Fundacji Felineus były bardzo trudne.
Widać było, że Magma chyba nigdy wcześniej nie zaznała ciepła domowego. Nie wiedziała co to legowisko, kocyk, a posadzona na łóżku zeskakiwała z niego w wielkiej panice, rozglądając się dookoła, czy aby nikt jej nie skrzyczy i nie przegoni. Ulubionym miejscem do spania była zimna podłoga, w ostateczności twardy blat kuchenny obok okna.

Choć nigdy nie zgadniemy skąd kicia znalazła się w tamtym miejscu to jednak na 100 procent możemy stwierdzić, że w przeszłości nie miała łatwego życia. Stan ogonka wskazuje na to, że został urwany i goił się sam. Pchły, wszoły, robaki, świerzb - zjadały ją żywcem. Patrząc na to biedne stworzenie mieliśmy nadzieję, że właśnie w chwili przyjęcia jej do domu tymczasowego zakończyła się jej gehenna. Że będzie już tylko lepiej.
 

Diagnostyka i leczenie

Diagnostyka koteczki trwała bardzo długo. Stan pracy jelit był fatalny. Utrzymująca się biegunka powodowała, że kicia nie zdążała do kuwety, była słaba i apatyczna.
Obecnie Magma to już ma za sobą, choć nadal wymaga specjalnego karmienia. Problemem okazała się też skóra koteczki. Do dziś walczymy z łupieżem, świądem i łysieniem. Koteczka jest na kuracji sterydowej, wymaga karmienia karmami hyppoalergicznymi.

Magma jest ogromnym słodziakiem. Bardzo się zmieniło jej zachowanie. Już nie jest wystraszona, a jej ulubionym miejscem do spania jest łóżko.

Prosimy o pomoc!

Kicia cały czas jest w trakcie leczenia, a zakup drogiej karmy przerasta nas finansowo. Pomóżcie Magmie - bardzo o to prosimy w jej imieniu.