Mała Wojowniczka woła o pomoc.

Zimno, mokro i ciemno... Cmentarz... Ludzie idą się modlić zatopieni w   swoich myślach... omijają bezdomną kotkę , małą Wojowniczkę i jej dzieci plączące się między kamiennymi płytami pomników... Kotkę z trojką malców i ze złamaną łapką :(

 Wojowniczka marzy o tym, by być częścią świata człowieka ... Świata,  gdzie jest ciepło, gdzie ktoś nakarmi, przytuli, zaopiekuje się nimi.
Na tę  chwilę kotka walczy... walczy  o przetrwanie  i  swoje maluchy.   Mimo chłodu, głodu i złamanej łapki, opiekuje się swoimi maleństwami.  Walczy o każdy dzień.
Ranna kocia mama potrzebuje ludzkiego  wsparcia,  potrzebuje diagnostyki,  leczenia, kastracji i operacji.
 Kto jak nie człowiek mógłby jej pomóc?
Slowo człowiek do czegoś zobowiązuje. Kochani zbieramy na leczenie i kastracje kociej rodziny z cudowną  Matką - Wojowniczką na czele oraz utrzymanie rodzinki w domu tymczasowym.

Pomóżcie nam zmienić ich los ❤

Pomożecie ?