W niedzielę 19 maja do kliniki weterynaryjnej trafił kot po wypadku - sprawca uciekł a kota przywiózł świadek zdarzenia.
Kocur - nazwany Maniek, krwawił z paszczy, miał niedowład kończyn ale na szczęście nie miał żadnych złamań.
Maniek przez większość czasu leżał i miał częste ataki polegające na sztywnieniu całego ciała, nie jadł samodzielnie, nie pił i nie wydalał. Rokowania były nienapawające optymizmem.
W poniedziałek 20 maja odebrałyśmy telefon z lecznicy z pytaniem czy weźmiemy kota pod opiekę. Obecna sytuacja na świecie spowodowała, że nasze środki na koncie bankowym maleją a wpłaty nie spływają ale nie mogłyśmy odmówić.
Po kilku dniach jego stan zaczął się poprawiać, chętnie jadł ze strzykawki, ataki zaczęły powoli ustępować.
Chlopak walczył i zaczął pokazywać swój charakterek co nas cieszyło :) udało nam się umówić mu wizytę u neurologa żeby zweryfikował czy kot zdrowieje i czy nie pomijamy jakiś objawów. Wyniki badania poniżej
Mańka czeka teraz kastracja i niedługo opuści klinikę.
Koszt leczenia Mańka to 200 złotych za wizytę u neurologa a za pobyt klinice fv wyniesie około 1400 złotych (częściowa fv już otrzymaliśmy). Wszystkie fv które do tej pory otrzymaliśmy wklejamy poniżej
Mamy nadzieję, że Mankowi uda się wrócić w pełni do siebie i że znajdzie dom, w którym pokocha ludzi.
Kim jesteśmy?
Neko znaczy kot. Jesteśmy grupą ludzi, których połączyła chęć niesienia pomocy kotom bezdomnym, porzuconym i skrzywdzonym.
Prowadzimy domy tymczasowe dla kotów bezdomnych, w których są one leczone i socjalizowane. Następnie szukamy dla nich odpowiedzialnych opiekunów.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!