Marylka przez wiele lat żyła w małej klatce bez jakiej kolwiek opieki weterynaryjnej… Życie mniejszych zwierząt jest okropne, większość ludzi nigdy nie wypuszcza ich z klatek, karmi tylko warzywami a o weterynarzy to już nikt nie myśli.
Króliczyca, która do Nas trafiła ma ogromny stan zapalny w obu oczach. Miała zatkane kanaliki łzowe co powodowało duży dyskomfort. Na tylnych łapkach ma rany, spowodowane zbyt twardym podłożem w klatce. Pewnie o kocyku nigdy wcześniej nie słyszała…
Rany na łapkach sprawiają jej duży ból, przez co trzeba codziennie wykonywać opatrunki które zabezpieczają je. Dzięki nim może kicać z większym komfortem.
Na szyi ogromny fałd tłuszczu spowodowany pewnie złą dietą i zerową aktywnością.
Pomóżcie Nam pomoc Marylce. Zajęczaki czują tak samo jak inne większe zwierzęta czy człowiek, ból i cierpienie to jedyne co czuła przez ostatnie lata. Chcemy dać jej szanse na lepsze życie. Gdy tylko oczy i łapy dojdą do zdrowia, Marylka przejdzie zabieg kastracji oraz przegląd uzębienia. Zapewniamy jej pełna miseczkę jednak koszta weterynaryjne są spore. Faktura czeka aż ją zapłacimy, a my nie mamy za co…
Dziękujemy wszystkim za wsparcie!
Marylko czuje się dobrze, choć nie dokonać jest zadowolona z opatrunków na łapkach. Niestety, żeby rany się zagoiły musimy w ten sposób je zabezpieczać. Oczy trochę lepsze, jednak jeszcze nie wyleczone.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Joanna
Zdrówka! :)
Agata Górzyńska
Dużo zdrówka.