Chemioterapia i leczenie Rodosa

Rodos -Tabun Markarowi to sześcioletni wilczak czechosłowacki, ale przede wszystkim jest członkiem naszej rodziny. Jest cudownym towarzyszem i najkochańszym naszym psiakiem, który towarzyszył przez trudny dla nas czas. Niestety u Rodosa zdiagnozowano nowotwór. Wynik z laboratorium "różnicowania " limfocytów wykazał rozpoznanie , że jest to chłoniak z limfocytów dużych, T- komórkowy. Podjęłam decyzję o chemioterapii, która może mu uratować życie. Pierwsze objawy zaczęły występować w listopadzie w 2022 roku. Były to wymioty, które stawały się coraz częstsze,  pies stawał się coraz słabszy i chudszy ( pierwotna waga to 38 kilogramów, obecnie waży 28 kilogramów ) Rodos przeszedł wiele badań zanim przyszło odpowiednie rozpoznanie. Chemia jest ukierunkowana w odpowiednie komórki, leczenie wg schematu CHOP - 25, która jest ze względu na rozpoznanie zróżnicowania limfocytów T zmodyfikowana.  Rodos aktualnie leczony jest w Lecznicy Weterynaryjnej SWEETVET Słodki Mucha Spółka Jawna w Bydgoszczy oraz jest pod kontrolą onkologa dr Mariusza Miazgi w Kossakowie ( Przychodnia Weterynaryjna Pobłocki Miazga s.c. ul. Fiołkowa 3, 81-198 Kossakowo ) Koszt samej chemioterapii trwającej około 24 tygodni wynosi 9 - 10 tysięcy złotych. Niestety oprócz chemioterapii i związanych z tym kosztów, Rodos w czerwcu nabawił się bardzo silnego zapalenia żołądka i dwunastnicy, przez co musieliśmy wstrzymać podawanie chemii. Co znacznie zwiększyło koszty leczenia (codzienne kroplówki, leki w tabletkach i zastrzykach.) Już koszty pochłonęły ponad 10 tyś. złotych. Rodos przechodzi jednocześnie odpowiednią suplementację aby wzmocnić organizm i wspomóc w walce z nowotworem oraz innymi infekcjami. Rodos bardzo dobrze znosi samą chemię, nie było żadnego innego problemu do momentu powstania stanu zapalnego w żołądku i dwunastnicy.  Obecnie jesteśmy przed podaniem 11 chemii. W lipcu byliśmy na wizycie u dr Mariusza Miazgi i dostaliśmy diagnozę :  " Ładna remisja chłoniaka" . Pierwsze podanie "chemii" w lecznicy nastąpiło 19 kwietnia tego roku i jest kontynuowane wg odpowiedniego schematu z wyznaczonymi terminami wizyt, oraz dodatkowymi badaniami.  Zanim została postawiona diagnoza, badania i leczenie pochłonęło kilka tysięcy. Jest to dla naszego budżetu ogromne obciążenie i wręcz nie wykonalne.  

 Bardzo proszę o wsparcie wszystkich przyjaciół, znajomych i tych dobrych ludzi co mogą pomóc, aby uzbierać odpowiednią sumę na leczenie Rodosa. Dlatego proszę o możliwie jak każdy może dokonania wpłaty oraz udostępnienie tej prośby.