„…wycieńczony, wygłodzony i z gardłem poderżniętym sznurem, który ma zawiązany wokół szyi…
…to widmo psa, nie pies…”
Te słowa pochodzą z ostatniego zgłoszenia jakie do nas wczoraj dotarło.
Żal, gniew, wstyd…
Żal…kiedy widzisz tak brutalnie skrzywdzonego psa przez człowieka!
Gniew...kim jesteś człowieku, że tak potraktowałeś to niewinne stworzenie?
Wstyd…za to, że będąc człowiekiem robimy takie rzeczy.
Kochani, pod naszą opiekę trafiła ta cudowna sunia, którą nazwaliśmy Luna. Czy trzeba więcej pisać jaki los zgotował jej „człowiek”? Niech zdjęcia tego okrucieństwa przemówią same za siebie.
Obecnie Luna objęta się bardzo dobrą opieką specjalistów. Rana, która jest na jej szyi to bardzo poważne i głębokie uszkodzenie ciała. A to oznacza, że jej powrót do zdrowia to będzie długa i bardzo kosztowna walka.
Proszę, jeśli możesz, pomóż nam w leczeniu Luny. Każda złotówka jest niezwykle cenna. Dziękujemy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Dla Luny od Luny
Wracaj do zdrówka Lunka!
Izabela Jarmul
Bidulka🥰
Anonimowy Darczyńca
Zdrowia