POMOCY dla kotki Rudzi

Witam.

Zakładam pierwszy raz w życiu taką zbiórkę.

Potrzebuje pilnie pomocy finansowej na uratowanie mojej kotki "Rudzi"

Od 2 dni kotka nie je, wczoraj rano widziałem jak piła wodę z miski, potem do wieczoraj aż do teraz nie wypiła już nic, kotka zaczyna się trząść, nie ma ochoty do życia, kicha, kaszle, "dusi się/dławi" z powodu kociego kataru, z chorobą tą żyje już około 6 lat, ale dopiero teraz choroba mocno ją zaatakowała, na tyle, że musiałem założyć te zbiórkę, ponieważ serce sie kraja kiedy patrzę na moją najlepszą kotkę, która jeszcze 3 dni temu była radosna :( Jeden raz już przy mnie umierał mój ulubiony kotek z powodu tej samej choroby, niestety nie mogłem nic zrobić, ponieważ nie stać mnie na leczenie u weterynarza. Jest to kotka "podwórkowa", kiedyś przygarnąłem jedną kotkę, potem zrobiło się z tego 20 kotów po czym ktoś pod moją nieobecność wytruł koty, podejrzewam tak, ponieważ po powrocie do domu leżały wszędzie martwe i zostały mi tylko 3 kotki, a rudzi była najlepsza, najmilsza i zawsze do mnie przybiegała oraz całymi dniami na mnie czekała na oknie. Kotka zamieszkuje w piwnicy w kotłowni, więc całą zimę miała ciepło, a teraz nie przestaje palić w piecu, byle ona miała jak najcielplej :(

Ze wstępnych informacji od weterynarzy potrzebne jest mi od 800zł do 3tyś/zł w zależności od tego co będzie trzeba zrobić za badania i jakie podjąć leczenie. Czasu nie zostało zbyt wiele, kotka umrze, jeśli nie dotrze do poniedziałku do weterynarza tzn. do 10marca.  

Bardzo mi zależy, żeby ją podratować. Nie mogę patrzeć jak ona cierpi, a jeszcze bardziej nie zniosę tego jak przy mnie odejdzie :(