Misia zbiera na usunięcie guza.

MISIA mieszka w melinie pijackiej w centrum Skarżyska. Całymi dniami siedzi na ulicy z jedynym opiekunem, jakiego jej los wyznaczył -  starym człowiekiem, alkoholikiem. Opiekun, kiedy jest trzeźwy, przypomina sobie o Misi i "bardzo ją kocha". Ale nieczęsto bywa trzeźwy. Misię dokarmiają sąsiedzi. Czasami siedzi na ulicy cały dzień , a bywa , że i w nocy, kiedy jej pan nie może trafić do mieszkania. Czasami dostaje coś do jedzenia, a czasami o niej zapomną.. Misia wie, że jak jest jedzenie, to trzeba jeść, dlatego nie wygląda źle, robi zapasy. Mieszkanie jest ogrzewane, ale nie ma prądu ani wody. Niestety Misia ma rozległego guza i przepuklinę listwy mlecznej. Po wielu staraniach udało nam się uzyskać zgodę (!!!) właściciela na zbadanie i zdiagnozowanie suczki. Misia ma 15 lat, ale guz bardzo jej przeszkadza w chodzeniu a przepuklina boli.  Napięta skóra grozi pęknięciem. Operacja ma się odbyć 27 stycznia w klinice Pankracy w Radomiu.  Prosimy o pomoc w opłaceniu zabiegu i rehabilitacji. Być może nie uda się wyciąć wszystkiego za jednym razem, ponieważ guzów jest kilka. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma przerzutów. Po operacji Misia będzie pod opieką naszej fundacji. Jest cudowną, grzeczną i bardzo spragnioną ciepła i miłości sunieczką.  

27.01.2017

MISIA jest już w siedzibie fundacji, za godzinę jedziemy do kliniki. Sunia poczuła się świetnie w ciepłym domu, gdzie są inne, szczęśliwe pieski. Trzymajmy kciuki, żeby wszystko poszło dobrze. Będziemy meldować tutaj i na naszej stronie face book. Wszystkim, którzy dotąd MISIĘ wsparli datkiem, ogromnie dziękujemy.  Po wyzdrowieniu MISIA pojedzie do domowego hoteliku.

MISIA jest już po operacji, jeśli wszystko pójdzie dobrze, a na razie  nie ma podstaw by sądzić inaczej -  dzisiaj - 29 stycznia,MISIA zacznie nowe życie i nie wróci już do meliny. Wszystkim darczyńcom pięknie dziękujemy!!! Będziemy meldować co dalej z sunią.