Jestem już duży ważę 3.5 kg lubię jeść , jestem psotnikiem kocham życie i jestem wdzięczny że mi je dano. Teraz potrzeba środków by je spłacić.
To mała być zwykła kastracja . Orzeszek od urodzenia był lichy trafił do mnie z rodzenstwem jak miał zaledwie trzy tygodnie zawsze głodny i brzuch jak balon . Ale badania nic nie wykazaly. Maluch rósł jadł i był pełen energii. Jego rodzeństwo poszło do nowego domu on został , w międzyczasie mieliśmy wirusowke jak to w grupie maluchow. Jednak wszystkie problemy pokonywał. A tu woda w płucach skąd czemu? Wiem co to fip mokry znam objawy i rokowania , wiem że reakcja jest najważniejszą. 1 października to dzień stresu bo trzeba było ściągnąć leki i podać . Płynu było dużo fip płucny zawsze jest przerażający kilka lat temu umarły mi 4 kociatka.przepraszam pisze chaotycznie ale tak już mam w stresie . Tyle mały orzeszek przeszedł że będę walczyć by i ta walkę wygrał. Jeśli pomożecie mi finansowo będę wam bardzo wdzięczna , jeśli będziecie trzymać tylko kciuki też dobrze. Ja podejmuje się walki razem z orzeszkiem . Udostepniajcie zbiórkę śledzicie nas na moim profilu Roma Czyż tam będę wstawiać wyniki i filmy , bo tu nie potrafie. Dziękuję wszystkim którzy wierzą że wygramy.
Ostatnie leki podane jeszcze elektroforeza niestety zostałam z długami zebrano 690 zł a wydałam 3000 teraz muszę zebrać choć część nie mogę sama płacić za leczenie kotów bo pracuje tylko na pół etatu i samej jest mi ciężko.wybor leki dla kotów czy moja rehabilitacja jest oczywista ,ledwo chodzę bo już na to nie stać mnie. Proszę was o pomocy wystarczy symboliczne 5 zł i uzbieramy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
