Morelka

Kiedy wydaje się, że nic już nas nie zaskoczy, życie pokazuje, że zawsze można zobaczyć coś, co nas zszokuje.

Mała, półroczna koteczka z wiejskiego domu wpadła pod samochód. Leżała, nie mogła się ruszyć, a mimo to walczyła o życie. Niestety, nikt nie udzielił jej pomocy — po prostu czekano, czy przeżyje. A ona – wychudzona i cicha – potwornie ciepiała.

Ale mała ma ogromną wolę życia i powoli dochodziła do siebie, chociaż przez ten czas (a było to kilka tygodni) żyła w ogromnym bólu. Kiedy wreszcie trafiła do lekarza, badania wykazały przepuklinę przeponową — część narządów z jamy brzusznej przemieściła się do klatki piersiowej, utrudniając jej oddychanie.

Przeszła niezwykle trudną operację i mimo ostrożnych rokowań, dzielnie walczy o życie. Zrobimy wszystko, by mogła żyć i znaleźć dom pełen miłości.

Koszty leczenia są jednak ogromne, a nasze środki — wyczerpane. Dlatego prosimy o wsparcie. Każda pomoc ma znaczenie dla Morelki. Ona jak nikt inny zasługuje na życie!