Na pomoc dla Tomka

Jak wiecie Tomek złapał kolejną trudną do pokonania infekcję.

Niestety to już standard w naszym życiu, że jak się dzieje to grubo.

Bo NALCN Clifahdd robi coraz większe spustoszenie w jego organizmie, a wtórna dyskineza rzęsek daje mocniejsze zaostrzenie objawów, gdyż każdy patogen trafia najgłębiej jak tylko się da.

I mamy załamanie po całości, gdzie życie Tomka jest zagrożone.

Sytuacja jest na tyle ciężka, że narasta w tempie niewydolność oddechowa, a spadki saturacji jakie łapie są granicznie niskie, bo potrafią zlecieć do 78 procent. A jak wiadomo to już bezpośrednie zagrożenie życia.

Łapie takie zadyszki, które trwają godzinami i nawet 5 leków do inhalacji nie daje sobie z tym rady.

W jego przypadku musimy zrobić wszystko, by doszedł do siebie bez udziału szpitala, bo OIOM w jego stanie to podróż w jedną stronę…

Ostatnie dwie noce to koszmar, a dzień do lepszych nie należał, bo ciągle brak tego ukojenia i chwili na pełnym oddechu i bez gorączki powyżej 39 stopni.

Jestem przy nim i robię co w mojej mocy, by wyszedł z tego sam.

Mamy koncentrator tlenu w domu, ale niestety ma przepływ max 5 l/m, a Tomek w takim stanie, by szybciej złapał oddech i się podczas tego nie udusił potrzebuje już „potwora” o przepływie do 10 litrów/minutę.

Owszem są takie też dostępne , ale to jak zwykle i najważniejsze czyli pieniądze.

Koszt takiego sprzętu to wydatek 6000 złotych, a na to nikt z tak chorym dzieckiem nie jest gotowy.

Szybka burza w głowie, bo mamy pieniądze na koncie Fundacji Pomóc Więcej ze zbiórki podczas Jarmarku Na Giszowcu w kwocie 2305,50 zł i z aktualnej zbiórki na Pomagam 2030 zł, ale to nadal za mało, by Tomek zaczął oddychać i sytuacja zaczęła się stabilizować.

Brakuje nam 1700 złotych i te pieniądze nie mogą nam stanąć na drodze, by Tomek żył .

Czy zechcecie Państwo w tej jakże trudnej sytuacji wesprzeć zmagania Tomka i dać mu szansę na oddech ?

Tu liczy się dosłownie każda wpłacona złotówka, bo jest to gest najpiękniejszy jaki może od Was otrzymać.

A dla niego to szansa na lepszy oddech i powrót do naszej normalności.

Dziękuję z całego serca za pomoc.

Dorota mama Tomka