Leczenie - na pomoc Bolusiowi

Co do naturalnej selekcji - jeśli jeszcze wszystkiego nie wiedzieliście i nie widzieliście to proszę bardzo .....

Potężny kocur z ogromną WRZODZIEJĄCĄ CUCHNĄCĄ ROPNĄ  RANĄ POD PYSZCZKIEM !!!! - złapany do planowanej kastracji - praktycznie bez zębów - zostały mu jedynie kły. Jądra  w stanie zapalnym i krew w moczu......

Z mnóstwem guzów!!! -na szczęście niezbyt groźnych. Przepuklina i zmiany o charakterze tłuszczowym . 

Już po operacji - czekam na  jego przyjazd z lecznicy . Kochani jest sprawa - potrzebujemy na już 150 zł by zapłacić za  leczenie Bolusia .

Dostał imię Boluś - bo z całą pewnością ból jaki odczuwał był potworny :(  

Rana pod pyszczkiem nie była świeża - więc nawet nie chcę myśleć o tym jak się biedactwo nacierpiało. W chwili gdy  go złapałyśmy a było już ciemno  - miał  brudne jak gdyby zakurzone futerko  i nie dawało mi to spokoju , że taki ogromny a taki przyszarzały - plus straszny słodkawy zapach ....