Fundacja Przytul Kota
Niuniek z naprawionym pyszczkiem i w dobrej kondycji wrócił na wolność. Wyniki prawidłowe, rany zaleczone, ciotki, wujkowie i Niuniek odetchnęli z ulgą. Zwłaszcza ciotki w lecznicy, którym wiele razy Niuniek zafundował prawdziwy aerobik z elementami jogi i sam Niuniek, który bardzo męczył się i stresował w zamknięciu.
Dżentelmen już bryka po swoim terytorium, stale dokarmiany i doglądany przez Panią Agnieszkę. Nam zostały do opłacenia rachunki po skomplikowanej operacji i rekonwalescencji kocurka - pomożecie? Dziękujemy za każdy grosik i każde udostępnienie!