Porzucona Nora prosi o pomoc.

Nora. Pies w typie jamnika. Pies, który się znudził? Któregoś dnia pani przyszła do schroniska, z Norcią i ze swoją koleżanką. I oddała suczkę, w międzyczasie dyskutując o zakupach na które się właśnie wybierała.

Może Nora była za brzydka, może do wystroju domu czy koloru lakieru do paznokcie nie pasowała? Dziś można tylko gdybać czemu właścicielka się psa pozbyła. Pewne jest tylko jedno, że już go nie chciała. Energiczny jamnik niewiele rozumiał z tego co się dzieje. Wyszła ze swoją panią na spacer, a chwilę później już nie miała swojej pani. 

Wzięliśmy Norę ze schroniska, dziś przebywa w bardzo dobry hotelu domowym. I choć ma najlepszą opiekę, ciągle szuka, rozgląda się w poszukiwaniu swojej pani. Najlepsze smaczki i przytulanie, nie skleją od ręki połamanego, psiego serca. Tylko czas leczy takie rany, i choć to banał, to prawdziwy.

Suczka ma guzy na listwie mlecznej, potrzebne są środki na opłacenie diagnostyki i operacji. Pies jest w bardzo słabej kondycji żywieniowej, potrzebuje bardzo dobrej karmy i suplementacji witaminowo-mineralnej. Potrzebne są też środki na opłacenie pobytu w hotelu, a za jakiś czas, gdy Nora zakończy leczenie, potrzebny będzie dom z prawdziwego zdarzenia. Taki na jutro, na przyszły rok, na zawsze.