Złota błaga o życie!

Złota wcale nie jest młoda, ale swoje waży. Poza tym ma macicę... może jeszcze niejedno cenne źrebię wydać na świat. Tylko nikt nie myśli o tym, że Złota jest chora. Zdiagnozowane u niej zwyrodnienia stawów powinny być od razu biletem na emeryturę z gwarantem dalszego leczenia. 

Te chore stawy mogą się jednak okazać wyrokiem - z powodu przewlekłej kulawizny Złota może trafić na rzeź.

Mało kto patrzy na fakt, że koń jest przyjazny dla ludzi. Częściej sprawdza się po prostu wagę żywca. Zwłaszcza u tych "wybrakowanych" - kulawych, krzywych. Złota waży dużo i dlatego jej życie zostało wycenione na 3800zł. Do tego trzeba doliczyć transport, pełną diagnostykę i leczenie (w przypadku zwyrodnień stawów jest to bardzo duży koszt), nie mówiąc już o zwykłym utrzymaniu, bo marzymy o tym, żeby miała zabezpieczony chociaż jeden miesiąc...

Złotego już mamy. I chociaż wedle niektórych weterynarzy miał nie przeżyć tygodnia, jest z nami od roku! Mało tego, nauczył się funkcjonować ze swoją niepełnosprawnością i odnalazł się w stadzie młodych ogierków.

Czy to imię przynosi szczęście? Czy Złota również dostanie szansę na życie?

Żeby odpowiedzieć, mamy zaledwie tydzień...

AKTUALIZACJA:

Alarm! Sprawa wygląda tak. Wczoraj w nocy Złota przyjechała do naszego gospodarstwa. Stało się to dzięki ogromnemu wysiłkowi ludzi dobrej woli. Dostaliśmy pożyczkę, którą jak najszybciej musimy spłacić. Bo jeśli zawiedziemy pokładane w nas zaufanie, przy kolejnej nagłej akcji nie dostaniemy już szansy!

AKTUALIZACJA 2020:

Złota jest z nami już trzy lata. Przed zimą musimy prosić w jej imieniu o pomoc w zakupie witamin i paszy dla tej pięknej i sympatycznej, choć nie do końca sprawnej klaczy.