Schodołaz dla Oli.

Do tej pory niepełnosprawna 24 letnia Ola żyła z dwójką kochających ją rodziców. Wymaga ona opieki 24 godziny na dobę. Niestety posiada ona znaczny stopień niepełnosprawności. Porażenie mózgowe. Całe jej funkcjonowanie jest w 100% uzależnione od innych osób. Do tej pory mimo ciężkiej sytuacji zdrowotnej oraz finansowej udawało się rodzinie Derletów wiązać koniec z końcem. Dzięki pracy Pana Roberta było stać ich na życie, a Pani Lucyna mogła się całkowicie poświecić opiece nad córką. Jednakże z dnia na dzień ich życie się zawaliło i odwróciło o 180 stopni. Dnia 21.03.2022 r. w wyniku sepsy zmarł jedyny żywiciel rodziny Pan Robert. 

Świat dziewczyn legł w gruzach. Przed oczami niepewność i strach, co dalej? Ola z mamą posiadają zasiłek pielęgnacyjny i rentę jednakże nie są to pieniądze za jakie jest możliwe przeżycie co miesiąc. Pani Lucyna nie ma możliwości podjąć jakiegokolwiek zatrudnienia, nie ma możliwości żeby zostawić Olę samą. Ola uczęszcza na zajęcia, jednakże często jest sytuacja, iż z powodu złego samopoczucia nie może w nich uczestniczyć. Pani Lucyna została teraz ze wszystkim sama, niestety jest bardzo ograniczona, ponieważ nie ma siły znosić ze schodów na klatce, ważącej 70 kg Oli. W związku z tym jako przyjaciel rodziny zdecydowałam się założyć zbiórkę w celu uzbierania pieniążków na schodołaz + podnośnik (wózek dzięki, któremu Pani Lucyna będzie mogła samodzielnie znieść Olę w celu zawiezienia na zajęcia, rehabilitację czy innych potrzeb życia codziennego) oraz pieniążków na pierwsze miesiące życia, zanim nie znajdą sposobu na to jak wyjść z tej beznadziejnej sytuacji.  Ceny są różne i widełki są naprawdę ogromne. Z tego co wiem, Pani Lucyna będzie mogła również postarać się o dofinansowanie, w celu zmniejszenia kosztów. Niestety dziewczyny zostały bez przysłowiowego grosza przy duszy, wszelkie oszczędności uzbierane przez rodzinę musiały pokryć koszta pogrzebu Pana Roberta. Dlatego proszę oraz zachęcam, POMÓŻMY DZIEWCZYNOM ODNALEŹĆ SIĘ W NOWEJ RZECZYWISTOŚCI. Pani Lucyna jest osobą skromną, jednakże po usilnych namowach wyraziła zgodę na zbiórkę i z całego serca dziękuję każdemu, kto zdecyduje się wesprzeć zbiórkę.