Hostel i jedzenie dla Omara

To jest Omar, ma 28 lat, pochodzi z Egiptu. Jest inżynierem informatykiem. Mama Omara nie żyje. 

Omar Pyta mnie, czy w Europie jest człowieczeństwo, jakiego się spodziewał, i czy jest demokracja o jakiej marzył, bo doświadczył strasznego rasizmu. Złożył wniosek o ochronę międzynarodową, czeka na dokumenty. Ale otrzymał pozwolenie na pracę w Polsce. Postanowiliśmy z Mariuszem Szczygłem mu pomóc.

Omar jest w obozie w Podkowie Leśnej. Pisze, że dwa dni mają go stamtąd przewieźć 300 km od Warszawy do innego obozu. Błaga, o pomoc:

"Chcę pracować i mieszkać w Polsce. Inni uchodźcy pouciekali do Niemiec, ja nie chcę uciekać. Chcę żyć w Polsce. Jestem inżynierem informatykiem, ale mogę pracować w gastronomii, bo mam doświadczenie, mogę sprzątać, pracować na budowie."

Chcemy Omarowi wykupić na dwa miesiące hostel i jakiś zapas jedzenia, żeby miał czas na szukanie pracy i załatwienie formalności. Dzięki Waszej pomocy załatwiliśmy mu już ubrania. Potrzebuje jeszcze używanego smartfona, bo jak napisał mi dziś w nocy, za to, że korzysta ze smartfona kolegi z Palestyny, oddaje mu swoją porcję jedzenia. Chcemy jutro zdążyć zabrać Omara z obozu. 

Uratujemy chłopaka? Może jakaś parafia Omara przyjmie… ? Może jest gdzieś dla niego jakaś praca? Polskiego nie zna, angielski słabo, ale się dogada. Jeśli zbierzemy więcej niż 6 tys, pomożemy Omarowi, jeśli 12 tys, spróbujemy wyciągnąć z obozu jeszcze jednego chłopaka. Jeśli 30 tys i więcej, wyciągniemy 2 chłopaków i oprócz noclegów i jedzenia, wykupimy im też lekcje języka polskiego, żeby zaczęli się już uczyć, bo przez 7 miesięcy wegetowali, jak mówią (nie tylko oni) nie dojadali i nikt się nimi nie zajmował.  To i tak pomoc chwilowa, doraźna, żeby mogli wystartować. Mam nadzieję Polska przyjmie ich z otwartymi sercami. Nie jestem też jego konfesjonałem. Jeśli wiarę chce zmienić, tylko dlatego, żeby móc zostać w Polsce, jest to dla mnie jeszcze bardziej dramatyczne. 

Wierzę w otwarte serca. Każda wpłata ma znaczenie. Nawet najmniejsze kwoty. Jeśli nie możesz wpłacić, udostępnij...

Tu omar z pracą licencjacką:

Tu raz udało mu się być w Warszawie:

Z całego serca dzięki! W swoim imieniu, w imieniu Mariusza i oczywiście Omara.