Kitku - JEDYNA szansa na życie

Kitku - czterotygodniowe maleństwo z cieniem szansy na przeżycie. 

Znaleziony w Ciechanowie razem z bratem bliźniakiem przez 75-letniego Pana, który bardzo chciał im pomóc. Brat Kitka jest zdrowy. Niestety Kitku balansuje na pograniczu życia i śmierci i JEDYNĄ szansą dla niego jest jak najszybsza próba operacji. Tylko ona może pomóc mu przeżyć. Kitku ma podejrzenie przepukliny mosznowej, która zablokowała mu możliwość wydalania moczu. Niestety Kitku jest bardzo maleńki co sprawia, że operacja jest szczególnie trudna i tak naprawdę dopiero w trakcie operacji stanie się jasne, czy można mu pomóc. 

Kiedy po raz pierwszy zadzwonił do nas Pan Tadeusz, pierwsze zdanie jakie usłyszeliśmy brzmiało mniej więcej tak: Bardzo proszę o pomoc i danie mu szansy, mnie emeryta nie stać na tak drogą operację. Znalazłem te kociaki i nie mogłem udawać, że ich nie ma. Bardzo proszę go jeszcze nie usypiać, on tak bardzo chce żyć. Przytula się do człowieka i do swojego brata. 

Kim bylibyśmy nie podejmując tej ciężkiej próby? 

Niestety pech Pana Tadeusza polega na tym, że zadzwonił do fundacji która nie ma już środków, żadnych środków na koncie. Dlatego Bardo prosimy Was o pomoc i wsparcie naszej zbiórki na ratunek dla Kitka. 

Od 2 dni Kitku przebywa w całodobowej lecznicy w Legionowie. Jeśli uda się doprowadzić do operacji - będzie ona kosztowała około 1500zł plus niestety długi pobyt w klinice, minimum 2 tygodnie po zabiegu. 

Kwota 3000zł uwzględnia zarówno operacje jak i pobyt kociaka przez ten minimalny czas.