Paczki dla sierot w Kenii

Witajcie :)

Właściwie prawie wszystko powiedziałam w filmiku...

Dodam słów kilka...

W listopadzie 2017r. byłam pierwszy raz w "prawdziwej Afryce", w Kenii (mówię: "prawdziwej", bo kraje północnego wybrzeża, utrzymujące się z turystów, takie jak Egipt, Tunezja, Maroko, to zupełnie co innego niż Środkowa czy Południowa Afryka). Na własne oczy i uszy poznałam co to znaczy ubóstwo. Szczególnie poruszyła mnie sytuacja dzieci sierot, które pozbawione opieki rodziców, dachu nad głową, wszystkiego... walczą każdego dnia o jedzenie, o wodę, o przeżycie. Poznałam ludzi, którzy organizowali wtedy sierociniec dla grupy takich dzieci w maleńkiej wiosce Tiwi. Kiedy byłam po raz drugi w tym miejscu, wszystko zaczęło nabierać rumieńców. Mają już zarejestrowane stowarzyszenie, pozyskali dotację z budżetu i tego lata wybudowali sierociniec. Obecnie przebywa w nim 16 dzieci pod opieką oddanego sprawie opiekuna i nauczyciela pana Bindo. 

Postanowiłam pomóc im wysyłając paczki z używaną odzieżą, butami i innymi artykułami dla tych dzieci. One tam nie miały nic, a wiedziałam, że u nas w domach zawadzają różne rzeczy po dzieciach: ubrania, zabawki, buty. Opływamy w nadmiar różności w naszych domach a dla nich każda, drobna nawet rzecz jest jak przysłowiowa gwiazdka z nieba. Pierwsze paczki wysyłałam za własne pieniądze, ale okazało się, że teraz liczni znajomi przekazują do mnie kolejne rzeczy (również środki czystości, art. szkolne itd.) a wysyłka paczek jest dość kosztowna. Wkrótce zarejestruję oficjalnie Fundację "Pomagam Najmniejszym. Wzrastam", która będzie działała na szerszą skalę w pozyskiwaniu środków na ten cel. Jednak zanim to się stanie, potrzebne są pieniądze na opłacenie kosztu wysyłki następnych paczek (187zł za jedną paczkę do 20kg). Jest pilna potrzeba dokupienia także drobnych art. medycznych, jak leki i środki opatrunkowe, mydełka itp.

Dlatego właśnie proszę Państwa o Wasz udział w tej akcji i pomoc w zbiórce tych pieniędzy na kolejne paczek dla sierot w Kenii.

Wierzę, że wśród nas wielu jest ludzi o wrażliwych sercach, którzy nie przeszliby obojętnie ulicą obok płaczącego, samotnego 3-latka; którzy oddaliby swój obiad, aby nakarmić głodne dziecko...

Pomóżcie mi proszę zebrać te środki, aby trafiły do tych dzieciaczków dary, które przekazali inni wspaniali ludzie. Będę wdzięczna za każdą pomoc i wpłatę. Lecz moja wdzięczność jest niczym w porównaniu z tym jak błogosławić Was będą te dzieci... one nigdy nie zapomną, że są na świecie w dalekiej Polsce wspaniali ludzi, dzięki którym ich życie staje się choć trochę lepsze. 

Natomiast osoby, które chciałyby przekazać jakieś rzeczy materialne, proszę o kontakt przez FB (Kasia Rudyk, Katarzyna Rudyk lub Pomagam Najmniejszym. Wzrastam). Bardzo potrzebne są drobne artykuły szkolne, leki, środki higieniczne i opatrunkowe. Każda pomoc jest bezcenna.

Dziękuję za każdy odruch serca <3 

Pomagaj najmniejszym i wzrastaj!!! 

Kasia Rudyk

FB/Kasia Rudyk