Paula i Złotko

Paula zaczęła chorować zaraz po tym, jak zachorował Janek. Jankowi nie udało się pomóc. Bezlitosna diagnoza - FIP - zabrały go bardzo szybko. Paula to siostra Janka. Może to jakieś genetyczne predyspozycje? Nie wiemy....

U Pauli jest też podejrzenie FIP. Czekamy obecnie na wyniki płynu pobranego z brzuszka. 

Paula czuje się gorzej, nie bryka i nie dokazuje jak to na półrocznego kotka przystało. Paula jednak walczy, wbrew wszystkiemu podjada, z zainteresowaniem rozgląda się jak tylko do niej się wejdzie. Uwielbia mizianie i kontakt z człowiekiem.

Ona walczy a my mamy się poddać? Wiemy, że jest eksperymentalna terapia na FIP. Terapia obarczona jest bardzo dużym ryzykiem, wynik jest mocno niepewny. Prawda jest jednak taka, że nie stać nas na tą terapię. Sumaryczny koszt to pewnie ok 10 tysięcy zł. 

Nie wierzymy że tyle udałoby się uzbierać, kiedy ledwie udaje nam się zebrać na podstawową działalność Kociarni. 

Dziś dzięki fantastycznej osobie, Paula pojechała do domu tymczasowego. Dopóki stan Pauli jest dobry, będziemy jej pomagać i leczyć objawy. Może oczywiście zdarzyć się cud i wynik badania płynu z brzuszka, wykluczy FIP.

Mocno chcemy w to wierzyć. Choroba Janka, teraz choroba Pauli generuje dodatkowe koszty. Ale czy mamy odmówić jej dalszego leczenia? Jeżeli przyjdzie taki moment, to podejmiemy tą decyzję. Ale dopóki stan Pauli jest dobry i widać że dziewczyna ma wolę życia - nie mamy prawa się poddać. 

Druga podopieczna, która ostatnio trafiła pod opiekę Kociarni to Złotko. 

Trzymiesięczna kotka, znaleziona z paskudnym złamaniem łapki. 24.09 miała zabieg złożenia nóżki. 

Malutka dobrze zniosła zabieg. W domu tymczasowym dochodzi do zdrowia. Operacja była niezbędna - widać na zdjęciu jak to złamanie strasznie wygląda. Jednak to jest dodatkowa pozycja na fakturze. 

Bardzo prosimy aby pomóc w leczeniu naszego małego rudzielca.