S.O.S dla bezdomniaków

Kochani, nie mam wyjścia - znów muszę prosić o pomoc choćby najdrobniejszym datkiem. Tylko w ciągu minionego tygodnia pod naszą opiekę trafiło aż 7 potrzebujących natychmiastowej pomocy zwierzaków. Nie mogliśmy odmówić, bo ich sytuacja była naprawdę tragiczna i wymagała natychmiastowej interwencji. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło kotki spod Radomia, która najprawdopodobniej została porzucona z powodu ciąży. Koteczkę i trójkę jej kilkudniowych maluchów znalazła w przydrożnym rowie Pani Justyna. Wyziębione, mokre i głodne trafiły natychmiast do nas. Dostały odrębny pokoik. 

Mamusia jest słaba, ma mało mleka.

 Pomagamy więc w podkarmianiu kluseczków mlekiem dla kociąt.

 Za jakiś czas koteczkę będziemy musieli wykastrować i poszukać rodzince domków. Kociątka to trzech przepięknych chłopaków. 

Kolejna koteczka, którą nam zgłosiliście również została wyrzucona w końcowej fazie ciąży. Sama jest maleńka. Ma jakieś pół roku. W trybie natychmiastowym została poddana kastracji aborcyjnej.

 Gdybyśmy nie zdążyli na świecie byłoby kolejnych 5 bezdomnych kociąt. Milki został zabrany z ruchliwej drogi w Starej Wsi gmina Końskowola. Młody, bardzo przyjazny kotek jest wyniszczony długą tułaczką.

Nie radził sobie na wolności. Jest pod opieką Animal vet. 

I wreszcie jeden z najpiękniejszych kotów, jakie kiedykolwiek do nas trafiły. Nie mamy pojęcia, jak ktoś mógł ot tak wyrzucić kota, który jest totalnie głuchy??? Domowy, głuchy od urodzenia kot nie ma szans na przetrwanie. Daliśmy mu na imię po prostu Piękny. 

On go i tak nie słyszy, ale przepięknie, z wdzięcznością mruczy, gdy szepczemy mu je do ucha. Piękny dopiero będzie piękny. To niebieskooki biały kot, którego czeka teraz seria wizyt u weterynarza i w salonie piękności. Jest bardzo wychudzony. Widać, że był bity przez koty. Jest cudowny w stosunku do człowieka. Dlatego bardzo Was prosimy o wsparcie, bo oprócz nowych podopiecznych mamy jeszcze 9 innych kotów w domach tymczasowych. Kochani, sezon na porzucenie zwierząt dopiero się zaczyna, a my już mamy ręce pełne roboty. Bardzo Was prosimy o nawet drobne wsparcie, bo razem możemy uratować mnóstwo zwierząt, które bez nas nie mają żadnych szans.