Pomóżmy Piotrkowi Kamyckiemu

"Nie możemy pomóc każdemu, ale każdy może pomóc komuś" 

Te słowa Ronalda Reagana dały mi do myślenia. Uważam że każdy powinien spróbować pomagać, jeśli tylko ma takie możliwości. 

Jest ktoś komu i ja chciałbym pomóc. Jest to bardzo ciepła osoba która od lat pomaga innym ale w chwili obecnej sam potrzebuje naszej pomocy. 

Ten ktoś nazywa się Piotr Kamycki i ma 33 lata. Piotr na co dzień jest ministrantem a także lektorem i kantorem. Od kilku lat działa również jako wolontariusz w Stowarzyszeniu które pomaga osobom bezdomnym i wykluczonym. Piotr czy to zima czy lato spędza setki godzin w terenie w poszukiwaniu miejsc pobytu i zamieszkania takich osób. Pojawia się wszędzie tam gdzie już wie że spotka tam osoby bezdomne. Piotr daje im coś więcej niż tylko gorąca herbata czy świeże kanapki, Piotr daje im siebie i swoją obecność, rozmawia z nimi i zawsze służy pomocą. Wielu z tych bezdomnych wręcz zawdzięcza mu życie, bo wielu z nich odwoził na odwyki i do miejsc gdzie mogli zacząć nowe życie. Piotr jest bardzo skromnym człowiekiem, który po śmierci rodziców musiał stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością. Problemy zaczęły się gdy poszukując pracy trafił na oszusta który wplątał naiwnego Piotrka w naprawdę duże problemy finansowe. Od niedawna pracuje na kopalni by po pracy móc jeszcze zajmować się innymi pracami których poszukuje ogłaszając się w różnych portalach. Chłopak jest naprawdę chętny do pracy a jeszcze bardziej do pomocy bliźniemu. DLATEGO PROSZĘ, NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI WOBEC NIEGO, POMÓŻMY MU WYJŚĆ Z TYCH KŁOPOTÓW FINANSOWYCH ŻEBY NIE ODBIERAĆ MU ZAPAŁU I CHĘCI BYCIA DOBRYM DLA INNYCH..... 

POMOC TO NIE TYLKO WPŁACANIE PIENIĘDZY O KTÓRE OCZYWIŚCIE PROSZĘ ALE POMOCĄ JEST RÓWNIEŻ UDOSTĘPNIANIE TEJ ZBIÓRKI NA WASZYCH TABLICACH, W WASZYCH GRUPACH I GDZIE TYLKO SIĘ DA. 

BARDZO PROSZĘ I JESZCZE BARDZIEJ DZIĘKUJĘ