Panleukopenia zaatakowała

CELINKA KONTRA PANLEUKOPENIA!!!

Witajcie, Celinka to kilkumiesięczna kocinka, której przyszło zmierzyć się ze straszną kocią chorobą jaką jest PANLEUKOPENIA.

PANLEUKOPENIA czyli koci tyfus, który po przedostaniu się do organizmu czworonoga, atakuje szybko dzielące się komórki, które znajdują się w śluzówce jelit, szpiku kostnym oraz tkance limfoidalnej. W przypadku małych kociąt może zostać także zaatakowany układ nerwowy. Wirus PANLEUKOPENII jest bardzo wytrzymały na zmienne warunki atmosferyczne i może przetrwać wiele tygodni... Ma wysoki wskaźnik śmiertelności!!!

Celinka od kilku dni zaczęła się dziwnie zachowywać, nie chciała jeść, pić oraz była bardzo senna. Przesypiała wręcz całe dnie. Do tego doszedł świszczący oddech. Zaniepokojna jej stanem udałam się z nią do lecznicy weterynarii, tam została pobrana krew do badania, w której wyszło, że Celinka ma bardzo mało płytek krwi. Został zrobiony test na PANLEUKOPENIĘ i wyszło najgorsze... Test potwierdził obecność wirusa!!!

Celina dostała kroplówkę wzmacniającą, kilka zastrzyków oraz najważniejsze - surowicę!! 

Niestety koszt takiego leczenia przekracza moje zdolności finansowe.. A nie chcę by moja przyjaciółka odeszła :( 

Dziś zapłaciłam 278zł, a powtórzenie badań, surowicę i kroplówki musi dostać jeszcze kilka razy...

Surowicę również muszą dostać inne koty żyjące razem z Celiną...

BARDZO PROSZĘ WAS, LUDZI O DOBRYM SERCU,  O POMOC BY URATOWAĆ CELINKĘ I JEJ KOCICH PRZYJACIÓŁ...!!!:(

07.02.2023r. Kolejna wizyta, kolejny dość spory rachunek, moje oszczędności powoli się kończą, bardzo proszę o pomoc dla Celiny i jej kocich przyjaciół!!! :(