Kochałam moją panią tak jak tylko kot może kochać.
Kiedy umarła umarło też moje serce.
Myślałam, że to koniec świata. Ale jak naprawdę wygląda koniec świata dowiedziałam się kiedy wyrzucono mnie z domu. Nie umiałam „sobie radzić”, przeganiały mnie inne koty, odganiali ludzie.
Wegetowałam na granicy życia i śmierci – zbyt silna by odejść, za słaba by żyć.
Babunia to stara koteczka - wycieńczona, odwodniona, ze złamaną łapką. W jej oczach widać echa dawnych przeżyć.
Bardzo potrzebuje wsparcia na operację, leki, hospitalizację
Aby jej pomóc można skorzystać ze zbiórki lub wpłacić na konto.
Można też powoli się zakochiwać - to naprawdę wyjątkowa kotunia.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj się kochana kiciu ❤️