Muszka - połamana i porzucona

Muszka ma tylko 8 miesięcy...
A już wie czym jest strach, bezradność i ogromne cierpienie.

Tego dnia jak zawsze beztrosko biegała przy domu, jednak otwarta brama kusiła bardzo mocno.  Tylko kilka metrów dzieliło ją od nieznanego po drugiej stronie ruchliwej ulicy. Tylko kilka kroków, chwila nieuwagi i wpadła wprost pod koła samochodu...

Szczęście w nieszczęściu,  że autem kierował człowiek, któremu los małej Muszki nie był obojętny. Bez większego zastanowienia spakował nieprzytomną suczkę do auta i odwiózł do lecznicy weterynaryjnej, gdzie zaczęła się walka o życie suczki.


W wyniku wypadku doszło do silnego stłuczenia wątroby, niewielkiego - na szczęście - krwotoku wewnętrznego oraz paskudnego złamania kości udowej...
Przez pierwsze dni lekarze walczyli, aby ustabilizować stan Muszki.
Teraz, kiedy suczka jest już gotowa do narkozy musimy pokryć koszty zabiegu ostetosyntezy rekonstrukcyjnej, która została wyceniona na ok. 1500zł.

Po wypadku udało się odnaleźć dotychczasowych właścicieli suczki, którzy zapłacili za pierwsze badania, jednak zrzekli się suczki, aby nie ponosić kolejnych kosztów....
Dziś bezdomna już Muszka czeka w lecznicy na operację oraz prawdziwy dom...
Liczymy, że z Państwa pomocą uda nam się pokryć koszty zabiegu, hospitalizacji i znaleźć Muszce nową rodzinę <3

Za okazane serca bardzo dziękujemy <3