23-letni chłopak stracił stopy..

Nasz Przyjaciel potrzebuje bardzo pomocy, dobroci i pocieszenia..

Dima przyjechał z Ukrainy do Polski na początku 2020, aby pracować.

29 grudnia 2020 wydarzył się tragiczny wypadek. Jadąc prosto przez miasto, nagle eksplodowała mu tylna opona, samochód odleciał w lewą stronę drogi i uderzył w drzewo.

Dima trafił do warszawskiego szpitala, gdzie przeprowadzono mu 6 operacji, amputowano całą prawą stopę, oraz część lewej...

Jego pobyt w szpitalu trwał prawie 3 miesiące. W chwili wypadku nie miał ubezpieczenia.

Szpital wystawił mu fakturę za leczenie na ponad 42 tys zł, której termin płatności upływa 1 kwietnia 2021.

Chłopak totalnie nie ma możliwości zapłacić tak wysokiego rachunku.

Razem z grupą przyjaciół postanowiliśmy mu pomóc organizując tę zbiórkę.

Gorąco prosimy o pomoc. Każda wpłata to dla niego coś wielkiego.

Każde udostępnienie informacji o zbiórce czyni cuda.

Ten dramat wydarzył się niespodziewanie, totalnie zmieniając życie naszego przyjaciela. Nie możemy zostawić go samego w potrzebie.