Zrzutka na Biały MIŚ-czy Wywalczy Życie?[*] - Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki

Biały MIŚ-czy wywalczy życie?[*]

765 zł z 862 zł (Cel)

Wpłaciło 8 osób

Edit 2:

Nasz kochany Misio odszedł dziś za Tęczowy Most. Wystąpił gwałtowny wzrost ciśnienia......... 💔😭😭 Żegnaj Przyjacielu, kiedyś się spotkamy.

Dziś bądź jutro wstawię kwotę z faktury jaka zostanie z leczenia Misia..

Edit 3:

Faktury za leczenie Misia. Jak widać wiele nam jeszcze brakuje. Będę wdzięczna za pomoc.

Witajcie,

Nadszedł czas, w którym kolejna istota zmuszona jest poprosić o pomoc. Z racji, że chłopak, na którego leczenie zorganizowaliśmy tę zbiórkę nie jest w stanie sam poprosić, napisać, robimy to za niego.

Nazywam się Dominika Życzkowska, mieszkam w małej miejscowości na mazurach- Orzyszu.

Robimy zbiórkę na rzecz psiaka Misia, który został znaleziony wczoraj w bardzo złym stanie... ale dokładnie o tym za chwilę.

Misiek- tak nazwaliśmy psiaka, który od kilku lat pomieszkiwał u mnie na działce. Pojawiał się, później znikał na jakiś czas... Karmiliśmy go, pokrywaliśmy koszta corocznych szczepień przeciwko wściekliźnie. Wszystko w miarę naszych możliwości, bo dokarmiamy dodatkowo masę bezdomnych kotów.

Nie było go kilka dni, pojawił się na chwilę i poszedł gdzieś... "Wrócił" wczoraj... Podkreśliłam to słowo dlatego, że niewiadomo czy doczłapał się jakimś cudem sam, czy ktoś jemu coś zrobił. Sąsiadka znalazła go w okolicach mojej działki siedzącego w dziwnej pozycji (tylnie łapki złączone, przednie rozstawione dość szeroko), nie reagował na wołanie, na jedzenie dawane przez sąsiadkę- na nic. Zawołała mnie... zobaczyłam go... obraz był dla mnie straszny. Z energicznego, radosnego psiaka, w jednej sekundzie zamienił się w ogromną kupę psiego nieszczęścia. Próbowałam go podnieść- przewrócił się i nie potrafił się podnieść. Wzięłam go na ręce, zaniosłam na działkę (z bólu aż lekko mnie przygryzł) zadzwoniłam do miejscowego weta. Przełożyłam Misia na materac i przykryłam kocem- trząsł się, w jego oczach widać było ogromny ból z prośbą o pomoc.. oddech przyspieszony, nie chciał ani pić, ani jeść. Po prawie godzinie przyjechał wet, sprawdził czucie w tylnich kończynach- reakcja na bodźce była, choć nieco zaburzona ale była. Nie mógł nam pomóc na miejscu, nie mają nawet najprostszej aparatury do badania RTG. 😔😔

Z ogromą pomocą Pani Magdy, Marty oraz Ewy z Grajewa i Ełku, które służyły pomocą udało się zawieźć malucha do jednej z Ełckich lecznic.

Na miejscu zostały zrobione badania krwi, prześwietlenie (na którym nie było widać żadnego złamania, jedynie znacznie powiększony pęcherz). Przy omacywaniu psa, wet stwierdził bolesność w okolicach kręgów lędźwiowych/kości krzyżowej.

Nie wiadomo, co spowodowało ten stan- czy był to samochód, czy też złośliwość ludzka. Aż boję się pomyśleć, co musiało się przydarzyć. 😢😢

Pierwszą fazą pomocy były leki przeciwbólowe oraz sterydowe podane dożylnie. Bardzo cierpiał, oczka aż przekrwione z bólu... 😢Kolejnym wykonanym zabiegiem było cewnikowanie (jak okazało się moczu było o wiele za dużo, zapach oraz kolor wskazywałby na dłuższe jego utrzymanie w pęrzechu, dodatkowo duża ilość osadu). Misio został u nich, póki co diagnoza nie jest ostatecznie postawiona. Nie może się podnieść, nie chodzi... ten widok okropnie boli i uderza w serce. 💔Mimo takiego bólu, On potrafi się uśmiechnąć... Miś w nas i Was ogromnie wierzy, dlatego nie możemy jego zawieść. 😭😭Koszta już są wysokie... Za wczorajsze badania wyszło ok.400zł. Musi dostawać sterydy 2×dziennie, koszt jednej dawki to 50zł, czyli już 100zł dziennie, doba hotelowa 50zł, prześwietlenia każde to koszt 50zł (były robione dwa- z boku, oraz z góry). Dodatkowo psiak przeszedł dziś przez badanie z kontrastem, którego koszt to 300zł.

Będzie ciężko, bardzo. Wstępnie wiadomo, że leczenie będzie kosztowne, na pewno powyżej 1000zł. Psiak jest w dobrych rękach, walczymy o każdy jego dzień... Nie dość że borykamy się z problemem opłacenia faktury za psa, który wg niektórych powinien być poddany eutanazji MY SIĘ NIE PODDAJEMY. Tak jak nie poddaliśmy się w walce o zagłodzonego kota. Znalazł wspaniały dom, który nie pozwoli na dalsze poniewierki. Prosimy teraz o szansę dla psiaka. Tylko dzięki Wam otrzyma ją. Każda wpłata jest dla nas bardzo ważna. To dzięki Waszym wpłatom ma szansę na dalsze życie... Najłatwiej poddać go eutanazji wg niektórych osób. Dla nas każda iskierka jest nadzieją. Koszty nie mają tu znaczenia. Życie szczęśliwego psiaka jest warte dużo więcej. Czy podarujecie jemu tę iskierkę? Sami nie podołamy tak dużym kosztom. Są inne zwierzaki pod naszymi skrzydłami, którym nie możemy zabrać pełnej miseczki. Sytuacja finansowa nie jest dobra. Nie pozwólcie nam wybierać między zakupem jedzenia bezdomniakom, opłacenia hoteliku 2 innym psom, a opłaceniem leczenia tego psiaka. Jego dalsze losy, życie leżą w Waszych rękach. 🐾🐾🐾

Jest niesamowicie mądrym psiakiem. Mam nadzieję, że uda się Wam kiedyś jego poznać. ☺

Będziemy starali się na bieżąco uzupełniać informacje o Misiu. Gdy coś dojdzie- powiadomimy.

Tymczasem prosimy o wsparcie. :(

MIŚ MUSI ŻYĆ!!! 🐶

On JUŻ nam zaufał, nie zawiedziemy Go!!!

Za wszelką pomoc ogromnie DZIĘKUJĘ. ❤

Życie drugiej istoty jest u nas na wagę złota.

E D I T:

Dziś Miś miał wykonaną mielografię. Oto zdjęcia z mielografi oraz z RTG z dnia wczorajszego. Niestety wszystko wygląda w porządku. Póki co poprawy nie ma. Zalecane jest wykonanie rezonansu, ale koszt waha się w okolicach 3.000 zł... Nie wiem jak podołamy. 😔😔

RTG z wczoraj:

Aktualizacje

Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki

08.03.2017

Kochani!!! Dziękujemy serdecznie za pomoc. Dzięki Wam udało się uzbierać dokładną ilość na spłatę faktury za lecznie naszego Misia :(
Cieszę się, że możemy na Was liczyć. Gdyby nie Wasze wsparcie, wiele zwierząt nie otrzymałoby należytej pomocy.
DZIĘKUJEMY!!! 💖

Biały MIŚ-czy wywalczy życie?[*]

Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki

Aktualizacje

Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki

Stowarzyszenie Kociaki i Psiaki Adopciaki

Wpłaty: 8

Załóż swoją zbiórkę

Informacje

O nas

Zbieraj na