Pomóż ratować zwierzęta

Wyobraź sobie to: budzisz się, wstajesz z łóżka, robisz sobie kawę i wyruszasz, by nakarmić ponad 30 psów i kotów. Czy to normalne? Po co miałbyś/miałabyś zajmować się aż tyloma zwierzętami? Cóż, to nie jest Twoja historia. 

To historia Anety Jarzębskiej, 47-letniej mieszkanki wsi Siedliszcze k/Chelma, która ratuje i dokarmia bezdomne zwierzęta od ponad 20 lat. 

Poznałam Anetę 3 miesiące temu, szukając pomocy dla bezdomnego kota. Po rozmowach z wieloma osobami, które próbują ją wspierać lub po prostu ją poznały, zrozumiałam ogrom pracy, jaki wykonuje...CODZIENNIE. I teraz na prawdę potrzebuje Twojej pomocy. 

Kiedy ludzie wokół wiedzą, że Aneta uratuje każde porzucone zwierzę bez względu na koszt, świat kręci się, a ludzie wciąż porzucają coraz to nowe zwierzęta, zakładając, że „ona się tym zajmie”.  Jedna osoba nie może uratować wszystkich zwierząt, nawet jeśli bardzo chce. I właśnie, dlatego Ty stajesz się głównym bohaterem tej historii. 

Niektórzy bohaterowie noszą peleryny, inni dzielą się jedzeniem, lekami, kocami. Chciałbyś/chciałabyś zostać jednym z bohaterów? Prosimy, podaruj każdą sumę, jaką w tym momencie możesz. Naprawdę, każda suma jest odpowiednia. Dla Ciebie to może być równowartość ceny porannej kawy w drodze do pracy. Dla tych zwierząt to możliwość zjedzenia posiłku tego dnia lub dostania dodatkowego koca. 

One nie mogą poprosić o schronienie, kiedy jest im zimno albo o kawałek chleba, kiedy głodują ani o antybiotyk, kiedy są chore. 

Aneta prosi Cię w ich imieniu. A ty… ty możesz pomóc uratować im życie tej zimy. 

Jeśli nie możesz podarować żadnej kwoty ani żadnych z wymienionych wyżej rzeczy, możesz pomóc, dzieląc się linkiem do zbiórki na social media lub mówiąc o tym swoim znajomym. 

Psy, koty, Aneta i my - bardzo Ci dziękują. 

W sprawie podzielenia się karmą dla zwierząt lub kocami, prosimy skontaktuj się z podanymi niżej osobami:

Magdalena Maksiak (fb), Kamila Bojarska (fb), Aneta Jarzębska +48 695 913 305

English version:

Imagine this: you wake up, get out of bed, get a nice cup of coffee, and head out to feed over 40 cats and dogs. It's insane, right? Like, why would you have so many pets? Well, this is not your story, but Aneta's, who has been rescuing and feeding stray cats and dogs for more than 20 years, and is really needing your help.

You see, when people around you know you will rescue any animal no matter what, the word goes around and everybody leaves abandoned pets at your place.They mean good, for sure, but one person can't help those animals alone, even though she really means to. And here is where you become the main character of the story. Some heroes wear capes, others donate food, medicine, beds, toys, blankets, or money. Would you be one of those heroes?
Please feel free to donate any amount that's possible for you right now. Really, any amount. For you, it may be a morning coffee on your way to work. For these pets, means a whole day of food. They can't ask for shelter when they're cold, a piece of bread if they are hungry, or antibiotics for their wounds. But Aneta is their voice.And you... You could be their live savior this winter. If you can't donate money or any of the items we just mentioned, you can help by sharing this link on your social media. All animals and Aneta, and us will appreciate it immensely.

Dziekujemy wszystkim za datki! Pieniadze ze biorki juz sa przeznaczane na jedzenie, budy i kojec!

Dziekujemy! 

Jestesmy w stanie kupic jedzenie I zapewbic podstawowa pomoc medyczna!

Udalo sie nam zbydowac kojec dla psow I postawic nowa bude!