Pomoc sąsiadom po pożarze PŁOCK

W dniu 14/04/2020 podczas spaceru z psem zauważyłem kłęby dymu na swojej ulicy. W tle były już syreny straży pożarnej. Szybko pobiegłem w kierunku pożaru i niestety okazało się najgorsze... Pali się dom naszych sąsiadów, przyjaciół rodziny.

Ich dom jest stary, ma bardzo dużo elementów drewnianych więc ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko. Wszystko zaczęło się od dachu, gdzie był termostat na którym poszło spięcie. Cała akcja od rozpoczęcia pożaru do ugaszenia trwała maksymalnie 20 minut. Pochwała i podziękowania dla Strażaków za bardzo szybką pomoc. Niestety cały strych uległ zniszczeniu. Ogień zaczął przechodzić na dach sąsiadki (domy szeregowe), ale na szczęście od razu został ugaszony. Niestety ogień zdążył wejść też do części mieszkalnej, gdzie też wyrządził spore szkody. Niestety na chwilę obecną dom nie nadaje się do zamieszkania, ponieważ wszystko jest okopcone, śmierdzi oraz zalane po gaszeniu.

Pani Wanda oraz Pan Grzegorz zawsze każdemu pomagali. Kto do nich z czymś przyszedł - od razu służyli pomocą. Mimo wieku (starsze małżeństwo na emeryturze) Pan Grzegorz pomagał sąsiadom nawet w remoncie domu. Nie są to ludzie bogaci, a pilnie potrzebują pomocy. Dach jest już naprawiany - prowizorycznie, aby chronić to co jest odsłonięte na czynniki pogodowe.

Pomóżmy im w tej ciężkiej sytuacji. Sami nie zdziałamy nic, ale razem możemy wiele. Liczy się każda złotówka, każdy grosz - szczególnie teraz w czasach koronawirusa. Jeżeli nie możesz pomóc finansowo to proszę udostępnij zrzutkę dalej na mediach społecznościowych - to nic nie kosztuje poza minutą twojego czasu. Skoro poświęciłeś już kilka minut żeby to przeczytać to udostępnij proszę.

Dziękuję za wszystkie wpłaty Darczyńcom. Jesteśmy o krok bliżej, ale nie możemy zwalniać ani się poddawać! Dobro zawsze wraca!