miały dom- zostały porzucone!

BARDZO PILNE. Musimy im pomóc.

Potrzebujemy pieniążki na sterylizacje, kastracje, leczenie, wizytę u weterynarza, karmę.....

Być może pamiętają Państwo,  jak prawie rok temu byłyśmy z interwencją w miejscowości Kaczynos, gdzie w mieszkaniu kilka dni były zamknięte dwa pieski, sunia ze szczeniakami i kot.

Zajeżdżałyśmy tam później regularnie i zawsze była właścicielka, pieski były w domu, miały kupowaną karmę.

W dniu dzisiejszym zajechałyśmy również sprawdzić ich warunki  i umówić sunię na sterylizację.

Nie mogłyśmy uwierzyć w to co zobaczyłyśmy !!

Chudy, przemarznięty kot i suczka siedziały przed zamkniętymi drzwiami.  

Na drzwiach od mieszkania kartka ,, nie zostawiać korespondencji, mieszkanie puste, eksmisja"!

Sąsiadka nam powiedziała, że właściciele zostali eksmitowani.

Zabrali ze sobą dwa pieski a sunię i kota zostawili.

Sunia często biega  głodna po wsi :(

Sąsiadka jak nam mówiła, czasem dała jakiś chlebek ze smalcem i na noc wpuszcza je na klatkę schodową żeby sobie spały .... :(

Sara i Bryś od niedzieli zostaną całkowicie sami, pozbawieni jakiejkolwiek opieki, jedzenia i schronienia !! Sąsiadka, która się do tej pory w miarę możliwości się nimi opiekowała, wyjeżdża za granicę.

Kot jest bardzo łagodny, uwielbia się przytulać, mruczy i wtula się w człowieka.

Jutro chcemy zabrać kota na kastrację.

Suczka jest bardzo radosna, przyjazna, spragniona czułości. Akceptuje koty i psy.

Błagamy o domki dla tych biednych , porzuconych jak śmieci zwierzaków.

Kto pomoże i podaruje domek tym sierotkom.

Na dworze jest -10 stopni a one nie mają nic.....

Nie możemy pojąć jak można porzucić własnych przyjaciół po tylu latach !!! Zostawić jak zbędne graty, na pastwę losu, bez wody, jedzenia, na mrozie...

One wciąż czekają pewnie na swoich właścicieli -nie wiedzą, że zostały porzucone !

Kontakt :

tel.666 386 567

[email protected]

lub kontakt przez FB