Chihuahua bez oka

Pralinka to kilkuletnia sunia. Jej wiek jest trudny do określenia. Pod opiekę naszej fundacji trafiła wraz ze swoim synkiem, 9-10 tygodniowym szczeniaczkiem Grubciem.
Pralinka to przecudowna sunia, ma swoje lęki, Jest trochę wycofana ale bardzo stara się zaufać człowiekowi.
Pralinka jest zaniedbaną sunią. Ładna, długowłosa, rodziła piękne szczeniaczki, które zapewne sprzedawały się bez żadnego problemu. Szkoda tylko, że człowiek u którego była, nie pomyślał o tym, że Pralinka też powinna coś z tego mieć, choćby opiekę Wet. 

Niestety, jedyne na co mogła liczyć to cierpienie. Cierpienie spowodowane ogromnym bólem zębów. W jej pyszczku jest pełno okropnych, śmierdzących ropni, na zębach ogromny kamień, zęby się ruszają. Z bólu Pralinka nie może jeść. Do jedzenia dostaje zmieloną papkę. 

Kiedy Pralinka do nas trafiła, usłyszeliśmy, że ma coś z okiem. To „coś” to nic innego jak uraz mechaniczny w wyniku, którego wypłynęła cześć oka. Do tego podwijające się powieki, cały czas podrażniające to zo z oka zostało. Ile bólu musiała znieść i znosić ta mała psina. Od jak długiego czasu musiała nauczyć się z tym bolem żyć? To wie tylko ona. Na szczęście jej cierpienie wkrótce się skończy. pralinka zostanie wykastrowana, będzie miała usunięte resztki oka i zaszyty oczodół. W następnej kolejności zrobimy porządek z zębami.
Oprócz tego musimy zrobić jej badanie USG, zbadać serce, krew, zaszczepić, odrobaczyć, zaczipować. Jej synek musi zostać zaszczepiony i odrobaczony.
Bardzo prosimy i wsparcie Pralinki i jej synka. Im szybciej uda nam się zebrać kwotę potrzebna na operacje i profilaktykę, tym szybciej uwolnimy to małe psie ciałko od bólu i cierpienia.
W imieniu Pralinki dziękujemy za każdą przekazaną złotówkę