Pomóżmy Niusi polecieć na Alaskę

POMÓŻMY NIUSI POLECIEĆ NA ALASKĘ!

Nasza podopieczna - niepełnosprawna suczka, porzucona przez opiekunkę w Polsce po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, po miesiącach tymczasowania i bezskutecznego szukania domu w Polsce - ma szansę na wspaniały dom na zawsze!

Dzięki działaniom amerykańskiej studentki Julii, znalazła się zwierzolubna rodzina na Alasce, która chce ją adoptować! Są tam dwa przygarnięte psiaki .Odbyła się już szczegółowa wizytacja, przeprowadzona przez miejscową organizację prozwierzęcą, która wypadła znakomicie !

Mamy też wypełnioną ankietę i bezpośredni kontakt on line z rodziną, która decyzję podjęła świadomie i odpowiedzialnie, licząc się ze wszystkimi problemami, zwłaszcza na początku .

Ta biedaczyna, którą wiele osób radziło nam uśpić, dostała on nas wózeczek i porusza się na nim z łatwością. Poza niedowładem tylnych łapek, jest zdrowa i radosna.

W Polsce była ogłaszana od roku, nie miała widoków na stały dom, co więcej z trudem udawało się znajdować jej domy tymczasowe .

Jest to dla niej życiowa szansa i robimy wszystko, aby zorganizować przelot Niusi. Robimy tak, aby ta długa i męcząca podróż odbyła się z jak najmniejszym stresem dla psa . Jej waga pozwala na odbycie lotów w kabinie pasażerów, co przekonało nas o możliwości skorzystania z tej wspaniałej propozycji z drugiego końca świata!

Szczegóły są już dograne, ale brakuje jeszcze trochę funduszy na pokrycie wszystkich kosztów transportu. Część środków Julia uzbierała na zbiórce zagranicznej, brakuje 2000 zł .

Oto szczegóły trasy i koszty , przygotowane przez Julię. Pomóżcie nam zebrać brakującą kwotę, lot już 22 marca, zapewniamy, że dla naszej kochanej Niusi wszystko zrobimy jak najrzetelniej i złożymy sprawozdanie! Znaleźliśmy kogoś, kto zaopiekuje się nią z Warszawy do Salt Lake City (on już odbywa tę podróż, płacąc za swój lot), ale musimy zebrać pieniądze na połowę kosztów jej transportu z Salt Lake City do Anchorage (jej nowa rodzina  zapłaci za drugą połowę).  Będziemy również musiały zebrać fundusze na opłaty za zwierzę w kabinie różnych linii lotniczych i jedną noc w hotelu w Anchorage (dla opiekuna z Salt Lake, który będzie musiał spędzić noc na Alasce przed lotem powrotnym następnego dnia)  . 

1. Opłata za zwierzę za lot AirFrance z Warszawy do Paryża = 259 PLN

2. Opłata za zwierzę za lot Delta z Paryża do Salt Lake City = 877 PLN 

3. Bilet w obie strony z Salt Like City do Anchorage = 1443 PLN 

4. Opłata za zwierzęta domowe za lot Alaska Airlines z Salt Lake City do Anchorage = 439 PLN 

5. 1 noc w hotelu LaQuinta Anchorage Airport = 737 PLN

6. UPS do wysyłki wózka inwalidzkiego = 563 PLN

PODSUMOWANIE = 4314 PLN

7. odjąć 2280 PLN ($535 - $20 za opłatę za stronę internetową = $515 USD) zebranych na amerykańskim GoFundMeNOWE 

PODSUMOWANIE = 2034 PLN Z góry dziękujemy za pomoc! Niusia na Alasce - to brzmi fantastycznie!