Wizyta lekarska leki

Przedstawiam Wam ponownie Łatka . W styczniu skończy 5 lat. Wiele z Was zna jego historię od początku. Walczymy z padaczką. W marcu będą 2 lata jak choruje. Dostawał luminal + olejek cbd, ataki były rzadkie z początku i słabe. Niestety w czerwcu dostał 2 ataki, ten drugi trwał 15 min. Przerwaliśmy wlewką Relsed. Zdecydowaliśmy się na rezonans + reszta badań, guz został wykluczony (zdj badań poniżej). Koszmar zaczął się w dniu wczorajszym, rano 4.30 atak. Atak za atakiem.. Wpadł w stan padaczkowy. Wlewki Relsed nie pomagały, dostał 5 (wszystkie jakie mieliśmy). KOŃCA nie było widać ataków, drugi dzień świąt i lecznice zamknięte. O 10 Luksowa w Elblągu przyjmowała, mieliśmy jechać do Gdańska odrazu (Klinika Krzemińskiego) ale po drodze w aucie miał już 4 ataki, więc zajechaliśmy do Luksowej by choć na czas drogi zasnął. Dostał 2x Relanium.

Dojechaliśmy do Krzemińskiego.. W chwili jak Relanium przestał działać kolejny atak. Lekarz postanowił wprowadzić go w śpiączkę farmakologiczną, zostawiliśmy go na całą dobę. Nasycają go 3 lekami, co są bardzo silne. Rano po 8 wybudzili go, ataków nie miał. Leki zadziałały, udało się wyciszyć stan padaczkowy. Luminal + 2 leki mu dobrali jeszcze na stałe + 4 lek który ma brać przez 2 tyg. Bardzo mocny jest. Koszta leczenia jego są ogromne. Za każdą pomoc jestem bardzo wdzięczna ❤

3 zdj jak Relanium dostał w Elblągu

Dziś rano otrzymaliśmy telefon od lekarza, że rezonans muszą zrobić pomiędzy 14-15 (jest przed 16, czekamy na tel). Rano zjadł, załatwił się, wrócił i upadł na bok.. Zadzwonili, że może być to obrzęk mózgu albo wylew. 

Ostatnie zdj przedstawia zaliczkę którą zapłaciliśmy 26 grudnia jak został w klinice.