Opłata za pogrzeb

KOCHANI ZNAJOMI I NIEZNAJOMI 💕☘️

Oto moja historia… Razem z moim narzeczonym marzyliśmy o tym aby zamieszkać we Francji na wsi, aby spędzić spokojnie resztę naszego życia z dala

od zgiełku i bliżej natury. I spelnilo sie to nasze marzenie i zarówno my jak i wszyscy wokol czuli, ze jestesmy szczesliwi. Bylismy ze soba

w sumie niecałe 8 lat a we Francji mieszkaliśmy 2 i pół roku do tego feralnego dnia w sierpniu zeszłego roku kiedy życie mojego ukochanego

Toma po prostu się skończyło... Tyle lat marzyliśmy o tym aby przysiąc sobie dozgonną miłość ale i bez tej przysięgi to sie dokonalo.

Cala francuska biurokracja stała się przeszkoda w różnych aspektach naszej tam egzystencji.

Nie byliśmy już młodzi i liczyliśmy się tym, że kiedyś przyjdzie się pożegnać ale nie tak szybko...

We Francji odbyla sie ceremonia pożegnalna a po niej Tom w urnie odjechal z rodzina do innego kraju. Ja natomiast zostałam

bez mojego ukochanego i bez niczego, tylko na emeryturze. Nasz dom zostal wystawiony na sprzedaz i w miedzy czasie staram się sprostać wydatkom z nim zwiazanym.

Okazalo sie natomiast ostatnio, że zostałam również z dużym rachunkiem za pogrzeb Toma, choć obiecano mi, że będzie on opłacony ze spadku.

Wiem, że to spadkobiercy powinni pokryć koszty pogrzebu a ja nim nie jestem ale przeciwko mnie świadczy fakt, że nazajutrz po odejściu Toma

w zakładzie pogrzebowym sugerowano mi, zebym ja podpisywala papiery i ja to zrobilam. I mimo tłumaczenia sytuacji niestety przyszedł rachunek

do zapłacenia od komornika na €3924 Choćbym nie wiem jak się starała nie odłożę takiej sumy z mojej emerytury. Dlatego prosze pomozcie mi

godnie uczcić pamięć Toma, człowieka niepospolitego, wspaniałego partnera i wielce utalentowanego inżyniera dźwięku, który odniósł wiele sukcesów

w świecie muzyki rozrywkowej pracując z wieloma wielkimi postaciami w wielkiej części brytyjskiego rocka.

Tom Pearce zostanie zawsze w moim sercu.