Fiolka potrzebuje naszej pomocy

Pomóż nam uratować kopyta naszej ukochanej klaczy. 

Drodzy Przyjaciele,

Kilka dni temu adoptowałem piękną Fiolkę , która z każdym dniem zdobywa moje serce. Niestety, okazało się, że ma poważny problem zdrowotny – złamane kości rysikowe w prawej tylnej nodze, tzw. „chipy”, które muszą zostać usunięte. Niemcy zataili to oddając konia bez słowa. Jeśli nie zostaną usunięte, będą dalej uszkadzać jej nogę, powodując ból i utrudniając codzienne funkcjonowanie. Niestety, obecny stan powoduje, że odczuwająca ból klacz nie pozwala na odpowiednią pielęgnację jej kopyt, a jej zachowanie staje się coraz bardziej nieprzewidywalne. Niedawno podjęliśmy próbę oczyszczenia kopyt bez znieczulenia, jednak była to dla niej ogromna trauma. To także stwarza ryzyko zarówno dla jej, jak i naszej, oraz kowala, który nie może pracować w takich warunkach.

Aby nasza klacz mogła w pełni wrócić do zdrowia i nie cierpieć, konieczna jest operacja, która usunie uszkodzone kości. Koszt zabiegu to 3000 zł, a dodatkowo musimy zabezpieczyć odpowiednią opiekę pooperacyjną, aby mogła w pełni wyzdrowieć.

Będziemy bardzo wdzięczni za każdą, nawet najmniejszą pomoc. Dzięki Wam nasza klacz odzyska zdrowie i komfort, a my będziemy mogli nadal cieszyć się jej towarzystwem. Prosimy, wesprzyjcie naszą zbiórkę, by pomóc jej przezwyciężyć ten trudny moment w jej życiu!

Z góry serdecznie dziękujemy za wsparcie i pomoc!

Marcin Czwajkowski