Ratuj życie mojego kotka

Potrzebna pilna pomoc w ratowaniu największego kociego przyjaciela Nemusia starszej Pani, dla której jest on całym światem - tu najważniejszy jest czas!06.02.2022 niespełna 4-letni kocurek brytyjski ciężko zachorował-diagnoza zapalenie otrzewnej. Choroba ta, do niedawna uważana za śmiertelną, dziś jest już możliwa  do wyleczenia. Niestety terapia jest długotrwała, męcząca, bardzo bolesna, a do tego bardzo, ale to bardzo kosztowna. Cała kuracja to 84 zastrzyki, podawane codziennie o tej samej porze. Koszt jednej dawki to ok. 130-150 zł(w zależności od wagi kota) + suplementy, badania laboratoryjne i kontrolne wizyty u weterynarza. Już badania pozwalające postawić diagnozę i pierwsze fiolki leku bardzo nadwyrężyły finansowe możliwości jego ludzkiej mamusi, sama nie da rady pociągnąć leczenia do końca. Jest samotną, 78 letnią emerytką z niewielkim przychodem, dlatego wszystko zależy od Waszej pomocy, bez niej cała ta szczególna więź i wielka miłość kocio-ludzka, która miała być do końca życia,  przedwcześnie się zakończy. Bardzo proszę, pomóżcie, liczę na Waszą wrażliwość i wielkie serducha...