Kaski korekcyjne dla bliźniaczek

Witam,

jesteśmy zawodową rodziną zastępczą pełniącą funkcję pogotowia rodzinnego, nasz staż pracy wynosi już 16 lat.  Pod naszą opiekę trafiają głównie malutkie dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, dzieci porzucone, dzieci z interwencji policji (o każdej porze dnia i nocy). 

Obecnie sprawujemy pieczę nad  7-mio miesięcznymi bliźniaczkami, zostały przez nas odebrane prosto z Oddziału Neonatologicznego, w którym przebywały przez 33 dni od urodzenia.

Dziewczynki urodziły się przedwcześnie z rozpoznaniem zespołu zaburzeń oddychania, retinopatii wcześniaczej, ubytku przegrody międzyprzedsionkowej, niedokrwistości, wzmożonego napięcia mięśniowego, asymetrii ciała i obustronnie spłaszczonej główki.

W pierwszej kolejności musieliśmy skupić się na leczeniu retinopatii wcześniaczej. Po konsultacjach okulistycznych, w 6 tygodniu życia obie dziewczynki przeszły zabieg laserowy obu oczu. Po zabiegu ze względu na problemy oddechowe i problemy  z karmieniem (karmione sondą) zostały umieszczone w inkubatorach, na szczęście po kilku dniach ich stan się polepszył. Zabieg przebiegł pomyślnie,  ale  oczywiście dziewczynki wymagają stałej kontroli okulistycznej, jak również wielu innych specjalistów.

W celu poprawy rozwoju psychoruchowego dziewczynek, jak tylko mogliśmy rozpoczęliśmy rehabilitację ruchową, jak również logopedyczną. Dodatkowo od samego początku stosujemy specjalistyczne poduszki Head Care na plagiocefalię i płaską główkę. 

Pomimo naszych starań, a przede wszystkim wielkich starań fizjoterapeutek, nie udało się poprawić kształtu ich główek. 

Dowiedzieliśmy się, że jedyną szansą jaką możemy jeszcze wykorzystać jest terapia kaskowa. 

Na skorzystanie z tej formy pomocy jest ostatni moment, ponieważ terapię kaskową najlepiej rozpocząć w 4-7 miesiącu życia dziecka. 

Im później rozpoczęta terapia tym gorsze powodzenie.

 Po 12 miesiącu życia terapia nie jest już możliwa. 

W Polsce są 3 placówki zajmujące się tego typu terapią: Kielce, Kraków i Poznań.

Pokochaliśmy bliźniaczki od pierwszego wejrzenia, a każdy ich nawet najdrobniejszy krok do przodu w rozwoju jeszcze bardziej mobilizuje nas do dalszego działania. Dlatego chcemy zrobić wszystko aby poprawić ich stan zdrowia, jak również zadbać o ich estetykę.

W połowie lutego jedziemy z dziewczynkami do Krakowa.

Niestety terapia nie jest finansowana przez NFZ, a jej koszt jest bardzo wysoki, wynosi 9000,00zł za jedno dziecko i obejmuje wizytę wstępną, badanie neurochirurgiczne, kask korekcyjny oraz wszystkie następne wizyty kontrolne.  W naszym przypadku koszt musimy pomnożyć przez 2, co daje sumę, która znacznie przekracza nasze możliwości finansowe.

Zwracamy się z wielka prośbą o pomoc do wszystkich osób, których chociaż troszkę wzruszyła historia naszych bliźniaczek. Każda nawet najdrobniejsza kwota jest dla nas wielkim wsparciem:)