TAFI, mała szorstkowłosa sunia w typie terierka razem z czterema szczeniakami trafiła pod opiekę Stowarzyszenia w ubiegłym tygodniu. Dostałam zgłoszenie, że na opuszczonej posesji (właściciel zmarł) w środku lasu na Rejkowszczyźnie (Świdnik) przybłąkała się mała sunia i kilka dni temu się oszczeniła. Pani, która zgłosiła, że sunia i jej maluchy potrzebują pomocy, dokarmiała ją od jakiegoś czasu. Sunia wykopała norkę w ziemi i tam ulokowała swoje dzieci. Następnego dnia zabraliśmy sunię i maluchy i umieściliśmy je w zaprzyjaźnionej lecznicy. Małe lada dzień otworzą oczka, są zdrowe i będą małymi pieskami. Są 3 dziewczynki i jeden chłopak. Pani, która opiekowała się suczką zamierza ją adoptować po odstawieniu maluchów. Mamy tez wstępne deklaracje na domy dla szczeniaczków. Tafi jest młodziutką sunią w wieku około 2 lat, waży około 10 kg. Potrzebuje Państwa pomocy w opiece nad psia rodzinką. Jako Stowarzyszenie zapewniamy karmę i podkłady higieniczne. Sunia miała pchły i kleszcze, więc trzeba ją było zabezpieczyć. W najbliższym czasie zarówno Tafi jak i jej maluchy zostaną przynajmniej 2-krotnie odrobaczone. Nie możemy ryzykować, więc trzeba będzie szczeniaki przynajmniej raz zaszczepić przeciwko chorobom wirusowy a Tafi - przeciw wściekliźnie. Stowarzyszenie nie ma pieniędzy, więc po raz kolejny prosimy o wsparcie finansowe. Wstępnie obliczone koszty opieki weterynaryjnej nad psia rodzinka, to około 400 zł. Na te kwotę składają się: odpchlenie Tafi - 30 zł, 2-krotne odrobaczenie wszystkich psiaków - 80 zł, szczepieni Tafi p/wściekliźnie 30 zł, I szczepieni maluchów 180 zł (4 x 45 zł), zakup podkładów - 50 zł. Musimy też odliczyć prowizję pobieraną przez Pomagam.pl 7,5% zebranej kwoty. Imię dla suni wymyśliły wnuczki Pani, która opiekowała się Tafi i da jej dom. Cała psia rodzinka przebywa w Lecznicy dr Rolanda Kusego w Świdniku. Zapewniamy jej spacery i stały kontakt z przyszłą opiekunką.
SERDECZNIE PROSIMY O POMOC!Majka Gulanowska
21.01.2020
21.01.2020
Zarówno Tafi jak i jej czwórka dzieci maja już nowe domki. Podczas pobytu w lecznicy maluchy i mama zostały 3-krotnie odrobaczone i zaszczepione przeciwko chorobom wirusowym. Psiaki miały zapewnioną najlepszą karmę dla szczeniąt i podkłady higieniczne. regularnie je odwiedzałam i bawiłam się z nimi a Tafi chodziła na spacery. Maluchy też zostały nauczone chodzenia na smyczy i do nowych domków poszły zsocjalizowane. Tafi została wysterylizowana przez nową opiekunkę. Zamieszczam skan faktury za opiekę weterynaryjną.
Anonimowy Darczyńca
Nigdy nie przechodzę obojętnie obok takiej krzywdy, sam mam psa 17-nasto letniego. Jest członkiem naszej rodziny. Serce mi pęka, zostawiam skromny dar 50 zł i życzę aby wszystkie te wspaniałe pieski znalazły swój dom. M.
Majka Gulanowska - Organizator zbiórki
Serdecznie dziękuję