Rozbite auto wolontariusza

[for English scroll down]

zbiórka osiągnęła cel aczkolwiek zgodnie z wcześniejszą informacją: 

 „Jeśli zbiórka przyniesie większe zainteresowanie, to środki ponad cel zostaną przekazane na rzecz działań Konwoju Dzików, w którym działa Andrzej, a który spożytkuje je na pomoc bezpośrednio dla ludzi na Ukrainie.”

- - - - - 

Cześć

 Z tej strony Andrzej Tchorzewski. Nasz przyjaciel Andrzej „Andy” ojciec trójki dzieci, dwóch kotów i jednego psa 😊 hobbystycznie zajmuje się ratownictwem obywatelskim, w zeszłym roku zdał egzamin na Ratownika Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy

W porywie empatii 3. dnia inwazji zupełnie bezinteresownie i prywatnie podjął działania wolontariackie na terenie Ukrainy.
 W ciągu dwóch miesięcy przebywał na Ukrainie 28 dni niosąc pomoc, przejechał ponad 25 tys. km. Jego pasażerami byli uchodźcy z prawie każdego rejonu Ukrainy a także zwierzaki. Do Ukrainy woził dary taktyczne (drony, rękawiczki, obuwie), medyczne (lekarstwa), higieniczne, spożywcze (semi MRE) a także karmę dla zwierząt.

Prywatny samochód Andrzeja, którym niósł pomoc potrzebującym, potrzebował wymiany kilku drogich części: sprzęgło dwumasowe, poduszki pod silnikiem, remont zawieszenia – 8 tysięcy złotych. Decyzja była szybka – naprawiamy, w końcu trzeba bezpiecznie przewozić ludzi i transportować dary. Andrzej nawet przez chwilę nie pomyślał, że musiałby zaprzestać niesienia pomocy ludziom z powodu niesprawnego auta.

Pytałem Andrzeja, ile w sumie wydał z własnej kieszeni (oprócz środków przekazanych na pomoc przez wspólnych przyjaciół), odpowiedział „W sumie razem z naprawą auta - 28 tysięcy złotych.” Byłem w szoku, ale znam Andrzeja i albo angażuje się na 100% albo wcale. To bardzo szlachetne z jego strony.

Niestety w ostatni weekend kwietnia działania pomocowe Andrzeja na rzecz Ukrainy zostały przerwane wypadkiem.

W niedzielę 24 kwietnia ok 21:30 ukraińskiego czasu, Andrzej wracając z Winnicy do Lwowa, za Tarnopolem próbował ominąć jakąś przeszkodę na drodze i wpadł poślizg. Samochód prowadzony przez Andrzeja przebił bariery ochronne i wpadł do przydrożnego rowu melioracyjnego głębokiego na ponad 3 metry.

Na szczęście (o ile można mówić tylko o szczęściu w tym przypadku), Andrzej jechał sam. W wyniku wypadku złamał kość piszczelową i strzałkową, został ewakuowany przez Ratowników Medycznych oraz Ochotniczą Straż Pożarną do najbliższego szpitala, gdzie zabezpieczono otwarte złamanie gipsem, następnie przewieziono go do Lwowa, aby następnego dnia przetransportować do warszawskiego szpitala, gdzie 27 kwietnia przeszedł operację wstawienia pręta wewnątrz kostnego.

W wyniku wypadku prywatne auto Andrzeja uległo całkowitemu uszkodzeniu i nie nadaje się do naprawy.

Z racji potrzeb rodzinnych oraz chęci, już po zdjęciu gipsu, udzielania dalszego wsparcia, ofiarom wojny na Ukrainie, chciałbym poprosić o Wasze wsparcie. Celem jest kwota 25 tysięcy złotych, na którą składa się zaniżona wartość auta (12.000 złotych), część poniesionych przeze niego wydatków oraz ostatnich napraw (13.000 złotych).
 Jeśli zbiórka przyniesie większe zainteresowanie środki ponad cel zostaną przekazane na rzecz działań Konwoju Dzików, w którym działa Andrzej, a który spożytkuje je na pomoc bezpośrednio dla ludzi na Ukrainie.

W imieniu Przyjaciół i za zgodą Andrzeja,

Andrzej Tchorzewski

EN version  ----------------------------

Hello

This is Andrzej Tchorzewski. Our friend Andrzej "Andy", the father of three children, two cats and one dog 😊 is a hobbyist in civil rescue, last year he passed the exam for a Qualified First Aid Rescuer.

In a gust of empathy on the third day of the invasion, he selflessly and privately undertook voluntary activities in Ukraine.

During two months he stayed in Ukraine for 28 days providing help, he traveled over 25 thousand km. His passengers were refugees from almost every region of Ukraine as well as animals. He brought supplies: tactical  (drones, gloves, shoes), medical (medicines), hygienic and food (semi MRE) as well as animal food to Ukraine.

Andrzej's private car, with which he helped those in need, needed to be replaced a few expensive parts: a dual-mass clutch, engine airbags, suspension repair - 8,000 PLN. The decision was quick - he fix it, after all, you have to transport people safely and transport gifts. Andrzej did not even think for a moment that he would have to stop helping people because of a broken car.

I asked Andrzej how much he had spent from his own pocket in total (apart from the funds provided for help by mutual friends, foundation with which he is acting), he replied "In total, together with the repair of the car - PLN 28,000." I was shocked, but I know Andrzej and he is either 100% committed or not at all. It is very noble of him.

Unfortunately, on the last weekend of April, Andrzej's aid activities for Ukraine were interrupted by an accident.

On Sunday, April 24, around 9:30 pm Ukrainian time, Andrzej, returning from Vinnitsa to Lviv, tried to avoid some obstacle on the road behind Tarnopol and he was skidded. The car driven by Andrzej broke through the protective barriers and fell into a roadside drainage ditch over 3 meters deep.

Fortunately (if we can only talk about luck in this case), Andrzej was driving alone. As a result of the accident, he broke the tibia and fibula, was evacuated by the Medical Rescuers and the Volunteer Fire Department to the nearest hospital, where the open fracture was secured with a plaster, then he was transported to Lviv, to be transported to the Warsaw hospital the next day, where on April 27 he underwent a rod insertion operation inside bone marrow.

As a result of the accident, Andrzej's private car was completely damaged and cannot be repaired.

Due to family needs and the willingness, after removing the plaster, to provide further support to the victims of the war in Ukraine, I would like to ask for your support. The goal is the amount of PLN 25,000, which consists of the underestimated value of the car (PLN 12,000), a part of the expenses it incurred and the last repairs (PLN 13,000).

If the fundraising campaign brings more interest, the funds beyond the purpose will be donated to the activities of the Boar Convoy, in which Andrzej works, and which will use them to help people in Ukraine directly.

On behalf of all Friends and with the consent of Andrzej,

Andrzej Tchorzewski