Walka o ŻYCIE Olinero

Wesprzyjmy walecznego Olinero, który w ciężkim stanie pojechał wczoraj do kliniki w Berlinie. W dniu wczorajszym (24 lipca 2023), w godzinach południowych, po krótkim spacerku Olek nagle zaczął kaszleć krwią, całe skrzepy krwi wydostawały się z nosa i pyska. Lekarz pierwszego kontaktu pojawił się błyskawicznie i zasugerował grzybice worków powietrznych, niestety diagnoza była trafna. 

Grzybica worków powietrznych (ang. guttural pouch mycosis, GPM) jest bardzo rzadko diagnozowaną jednostką chorobową górnych dróg oddechowych u koni. Choroba jest ciężka do wczesnej diagnozy, objawy tego schorzenia są mało charakterystyczne lub wcale ich nie ma. Ze względu na rzadkość schorzenia oraz potrzebę pilnej pomocy zostaliśmy skierowani w porozumieniu z kliniką oraz specjalistami w Polsce,  do kliniki w Berlinie, aby dać Olkowi jak największe szanse. 

W ciężkim stanie Olek został przetransportowany przez właściciela stajni (za co jesteśmy ogromnie wdzięczni) do kliniki uniwersyteckiej w Berlinie.  Podróż nie obyła się bez komplikacji, ale po trzech godzinach udało się dojechać na miejsce. Olek przeszedł skomplikowaną, wielogodzinną operacje prawego worka powietrznego. Była to operacja dla ratowania życia, nie było innych możliwości. Operacja zakończyła się sukcesem i dodała nam nadziei. Niestety w lewym worku powietrznym znaleziono rozległego grzyba, aktualnie czekamy na dalszą diagnostykę, która określi czy możliwe będzie leczenie zachowawcze, jeżeli nie to może okazać się konieczna operacja drugiego worka. 

Olek jest koniem bardzo wrażliwym i zamkniętym w sobie, od wielu lat zmaga się z bardzo poważnymi wrzodami żołądka, a dopiero co uporał się z urazem nogi. Jest to jego 6 pobyt w klinice w czasie jego 13-nastoletniego życia. Pomimo wielu przeciwności losu, niefortunnych zdarzeń i zbiegów okoliczności, nigdy się nie poddaje, nie ma sobie równych. Właściciele bardzo go kochają, jest ich oczkiem w głowie, a pomimo tylu licznych wizyt w klinice nigdy nie prosili o pomoc. Zawsze dokładają wszelkich starań, aby czuł się jak najlepiej, a dla ratowania swojego ukochanego zwierzaka zrobią wszystko.

 Niestety koszty leczenia i pobytu w klinice będą ogromne już na ten moment wynoszą około 6000/7000 euro, a to dopiero drugi dzień walki o życie naszego przyjaciela. Każda złotówka wsparcia to ogromna pomoc. Stworzony zostanie również bazarek, na którym będzie możliwość licytowania przedmiotów oraz usług, wszystkie zdobyte środki zostaną przekazane na pokrycie kosztów leczenia naszego końskiego przyjaciela. 

Prosimy o udostępnianie!