Bezdomny Rudy prosi o życie

Rudy staruszek pomieszkujący na słomie w stajni w Sarbinowie nie dał mi przejść obok siebie obojętnie. 

Kot jest wychudzony, odwodniony, ma świerzbowca i pchły. Najgorsze jest jednak to, że ma dramatyczny stan zapalny dziąseł, powybijane kły i wszystkie zęby do usunięcia. Kot powoli umierał z głodu, nie mogąc przyjąć pożywienia z powodu ogromnego bólu. 

Znajduje się obecnie w przychodni weterynaryjnej w Koszalinie, musi być nawodniony i odżywiony na tyle, żeby można było podjąć się zabiegu bez narażenia życia. W wykonanych badaniach stan nerek i wątroby jest dobry, niestety ma dodatni test FIV. Może to być wynik fałszywie dodatni ze względu na ogólny zły stan kota, konieczne jest powtórzenie za kilka tygodni.

Ma ogromną wolę życia, przytula się i mruczy, szuka człowieka.

Jeśli jego stan będzie pozwalał na to, żeby przetransportować go do Łodzi, będę zamierzała go zabrać.

Potrzebuję jednak wsparcia finansowego, ponieważ będą to olbrzymie koszty.

-> Aktualizacja 27.08

Kot jest w lepszej formie, dostaje leki przeciwbólowe i antybiotyk. 

 Jest przygotowany do zabiegu, który planowany jest za około 6 dni.

Koszt na dzień dzisiejszy to 436 zł, kolejne dni przed zabiegiem będą kosztować ok. 450 zł, zabieg ekstrakcji zębów i kastracja 500 zł, rekonwalescencja ok. 450 zł.

Do tego odrobaczenie i ponowny test FIV metodą PCR (żeby mieć pewność jakiego domu szukać) to kolejne koszty około 200 zł.

Kot będzie potrzebował specjalistycznej karmy oraz leków zwiększających odporność. Możliwe, że  w trakcie diagnostyki pojawią się dodatkowe problemy - kot nie miał badanych parametrów tarczycowych ani echa serca, które również byłoby wskazane w tym wieku.

Sama nie dam rady, żeby pokryć wszystkie koszty..

Bardzo proszę, pomóżcie!! Ratujcie jego życie!