Leczenie Salema

435 zł z 1 000 zł (Cel)

Wpłaciło 16 osób

Marta Marzena Zariczańska

Organizator zbiórki

Cześć! Jestem Salem. Mam 2 lata i duże problemy zdrowotne. Zacząłem chorować na początku kwietnia. Najpierw usg, założono mi cewnik i codziennie jeździłem z moją Panią na kroplówki i zastrzyki. W końcu nie wytrzymałem i wyrwałem sobie cewnik. Później kolejne badania, posiew i czekanie na wyniki. Bardzo schudłem przez chorobę. Miałem ostrą niewydolność nerek i wątroby oraz krwiomocz. Mam też białko w moczu w maksymalnym stężeniu. Nie mam kamieni i w pęcherzu ani bakterii, a mimo to cierpię gdy robię siusiu. Stwierdzono u mnie idiopatyczne zapalenie pęcherza moczowego. Dzisiaj znowu pojechałem do Pani doktor, bo pomimo leków które przyjmuję, nadal boli mnie, gdy oddaję mocz. Obecnie przyjmuję 5 różnych leków i zastrzyki rozkurczowe. Pani wydała wszystkie pieniążki, żeby mnie uratować. Bardzo mnie kocha i nie chce mnie oddać przez brak pieniędzy, a badania leki i specjalistyczna dieta kosztują.

Proszę, pomóż mi wyzdrowieć i cieszyć się moim kocim życiem.

Salem

Aktualizacje

Marta Marzena Zariczańska
15.05.2021
15.05.2021
Wczoraj Salem zatkał sobie cewnik żwirkiem jak próbował oddać mocz. Pojechaliśmy do przychodni, gdzie Panie wyjęły cewnik i kazały obserwować czy zrobi siku. Dostał też zalecenie podawania podwojonej dawki gabapentinu. Na szczęście Salem zrobił siusiu wieczorem. Dzisiaj byliśmy u Pani behawiorystki. Kotuś z strachu nasikał do transportera. Salem w tym momencie jest tak zestresowany dotychczasowym leczeniem, że narazie musimy skupić się na jego wyciszeniu. Mam zakupić olejek cbd i również mu podawać. Dalsze leczenie będziemy kontynuować z Panią behawiorystką jak Salem się wyciszy...