Pomóż naprawić serduszko Tyci

Tycia to 13 tygodniowa sunia, która trafiła do naszej rodziny miesiąc temu razem ze swoją siostrą Maszą, spod skrzydeł Stowarzyszenia na Rzecz Ochrony Zwierząt NASIELSK. Sunie są bardzo ze sobą zżyte, dlatego podjęliśmy decyzję o adopcji obu dziewczyn. Maluchy są typowymi szczeniakami - radosnymi, szukającymi przygód i kontaktu z człowiekiem. Wszędzie ich pełno, to nasze rodzinne Gwiazdy :) Jednak Tycia zawsze jest wolniejsza, spokojniejsza... szybciej się męczy... W pewnym momencie zaniepokoiło nas wyczuwalne drżenie na przedniej części klatki piersiowej...

Podczas badań u psiego kardiologa u Tyci zdiagnozowano wrodzoną wadę serca - przetrwały przewód tętniczy. Ta diagnoza nie daje dobrych rokowań (być może maksymalnie rok życia) i wymaga pomocy chirurgicznej.

Czym jest przetrwały przewód tętniczy?

"Przewód tętniczy występuje w życiu płodowym. Jest to naczynie zbudowane w 89 % z mięśni gładkich, przeplatanych włóknami sprężystymi i kolagenem. Anatomicznie położony jest pomiędzy rozwidleniem tętnicy płucnej oraz aortą zstępującą. Połączenie to w życiu płodowym stanowi naturalny bypass, przez który przepływa krew między tymi dwoma naczyniami. W życiu płodowym średnica przewodu tętniczego jest w przybliżeniu taka jak średnica aorty i tętnicy płucnej. Przewód jest drożny ponieważ płuca zwierzęcia są nieczynne, wypełnione płynem i nie pełnią swojej funkcji narządu oddechowego. Łożysko dostarcza zarówno substancje odżywcze jak i tlen do płodu. Ponieważ płuca są nieczynne w zasadzie nie funkcjonuje mały obieg krwi  i dzięki przewodowi tętniczemu, krew płynąca z prawej komory omija płuca i wpada do aorty. W chwili urodzenia dochodzi do rozprężenie płuc , spada opór w naczyniach płucnych i wzrasta ciśnienie w aorcie. Przewód tętniczy ulega zamknięciu przez skurcz mięsni budujących jego ścianę. Dzieje się to w pierwszych minutach po urodzeniu." (źródło: http://vetcardia.pl)

Niestety przewód tętniczy nie zawsze zamyka się tuż po narodzinach...
Tak jest w przypadku naszej Tyci. Teraz jedyną szansą dla niej na normalne życie jest zabieg chirurgiczny, podczas którego zakłada się przewiązki na przewód, aby zamknąć przepływ krwi w tym miejscu.

Tycia jest jeszcze młodym psem, a to daje szanse na całkowite wyleczenie jej przypadłości. Szanse te zmniejszają się z każdym dniem. Czas jest teraz dla niej najważniejszy, dlatego postanowiliśmy poprosić Was o pomoc. 

Mimo naszej wielkiej miłości do obu sióstr, chęci pomocy i włożenia wszelkich możliwych środków w uratowanie tego malucha, stanęliśmy przed bardzo przyziemną ścianą, której nie uda nam się przebić bez Waszej pomocy! Musimy uzbierać pozostałe środki na operację Tyci...

Będziemy wdzięczni za każdą wpłaconą złotówkę, która przybliży nas do operacji ratującej życie Tyci.Poniżej udostępniamy dokumentację medyczną Tyci, a wszystkich zainteresowanych jej dalszą historią będziemy informować na bieżąco o rozwoju sprawy.

DZIĘKUJEMY!

----------------------