Złamany ogon i niedowład łapki!

Nasz inspektor dostał informacje o kocie, który ciągnie za sobą tylną łapę i ma złamany ogon. Niestety kot znajdował się 600 km od Gdyni - miasta, w którym mieszka.
Kilka godzin szukania pomocy pośród weterynarzy i pracowników firmy, na terenie której znajdowało się zwierzę zakończyło się niepowodzeniem. 

Wymówki były różne "Jest weekend, prosimy zadzwonić w poniedziałek", "W sprawie kotów wolnobytujących prosimy zadzwonić do Urzędu Miasta", "Nie zajmujemy się kotami"...

Jeszcze tego samego dnia inspektor OTOZ Animals przemierzył 600 km na ratunek kotu, który znajdował się w miejscowości Solec Zdrój.

Siedem godzin później odnajduje cierpiące zwierzę. Kotek kuśtyka, ogon ma złamany w pół. Prawdopodobnie stare złamania. Kotka sama podchodzi i chowa się do kontenerka. Jakby wiedziała, że właśnie nadeszła pomoc. Za kilka godzin trafi do specjalisty - lekarza weterynarii. 

Złamana kość biodrowa i łonowa, zwężony odbyt, zaniki mięśniowe, otarcia na łapie, martwica z przerwaniem ciągłości skóry i mięśni w 1/3 ogona.

RTG pokazuje nieprawidłowy zrost, w efekcie czego kanał miednicy jest zwężony. To dlatego kotka nie może prawidłowo chodzić i ma zwężony odbyt. Ma problemy z prawidłowym wypróżnianiem. Niestety złamanie miednicy jest stare. Operacja jest ryzykowna może pogorszyć stan kotki. Kotka jednak musi mieć amputowany ogonek. 

Prosimy pomóżcie nam uratować Solkę i poprawić jej komfort życia!

Kochani prosimy Was o pomoc w zebraniu funduszy na amputacje ogona Solki.

Musimy także opłacić dotychczasowe badania i leczenie.

Kotka miała wykonane badania krwi, RTG, test na FeLV i FIV.

Z powodu zwężenia odbytu musi przyjmować także suplementy i specjalistyczną karmę Veterinary Diet Fibre Response. Jeśli nie będzie widać poprawy zostanie przeprowadzona operacja.

Kotka będzie miała także przeprowadzony zabieg sterylizacji.

Kotka prawdopodobnie nie widzi też na jedno, dlatego też czeka ją wizyta u okulisty. 

Solka zbyt długo czekała na pomoc. Wiele osób mijało ją na ulicy obojętnie. Teraz kiedy trafiła pod naszą opiekę zrobimy wszystko, by czuła opiekę i troskę.