Staruszki, których nikt nie chce

Pod opieką OTOZ Animals znajduje się wiele porzuconych i schorowanych staruszków. W naszej siedzibie robimy wszystko aby godnie i szczęśliwie przeżyły ostatnie lata. W schroniskach prowadzonych przez OTOZ Animals opiekujemy się ponad 2000 porzuconych zwierząt, wiele z nich to opuszczone staruszków. Oto kilka z nich znajdujących się w siedzibie głównej stowarzyszenia w Bojanie. 

GŁUCHY ŁOKER 

Łoker nigdy nie miał prawdziwego domu. Nigdy nie poznał co to kochająca rodzina. Psiak jest niestety głuchy. Zawsze przemyka po cichutku obok nas tak jakby chciał pozostać niezauważony. Jakby myślał, że jest niechciany. Niestety starość rządzi się swoimi prawami. Mimo naszych starań choroby u staruszków są nieuniknione. Łoker cierpi z powodu stawów. Niezbędne są dla niego leki takie jak AptoFlex czy ArthroFos. 

LUDWIŚ

Ludwik to jeden z najstarszych psiaków, które przebywają pod naszą opieką. Został porzucony na starość jak zepsuta rzecz. Psiak potrzebuje natychmiastowej operacji, ponieważ wykryto u niego guzy. Ludwiczek to cudowny, przekochany psiak, o którego życie będziemy walczyć

 JEDNOOKI KUBUŚ

Historia Kubusia jest bardzo przykra. Za kratami schroniska spędził  ok. 10 lat, dlatego zabraliśmy go do naszej siedziby. Niestety musiał zostać operowany, jedno oczko zostało usunięte. Kuba od dłuższego czasu przyjmuje lek Theovent. Od kilku dni jego stan troszkę się pogorszył, potrzebne są środki na specjalistyczne, dodatkowe badania i leczenie. 

BABUSZKA

Były właściciel Babuszki postanowił zostawić ją na pastwę losu. Psina miała liczne złamania łapek, z którymi nic nie zrobił. Żyła tak przez dłuższy czas, nie otrzymawszy od właścicela żadnej pomocy. Niestety złamania są już nieoperacyjne. Babuszka  teraz potrzebuje leków na serce m.in  Enarenal.

Na zdjęciu widać tylko kilka psiaków ze Staruszkowa. Wszystkie psiaki  zostały skrzywdzone przez człowieka. Porzucone, trzymane na łańcuchach. Jedno jest pewne - nigdy nie zaznały prawdziwej opieki ze strony człowieka, dlatego nasi opiekunowie robią wszystko, aby na starość już nigdy  im jej nie zabrakło. 

 NIEWIDOMY KAPITAN

Mały, kochany  psiak o wielkim sercu. Niech Was nie zwiedzie jego postura. Kapitan, jak samo imię wskazuje jest szefem w naszym Staruszkowie :) Ma w sobie ogrom radości i energii. Ciężko opisać jego historię kiedy jej się nie zna, ponieważ nikt dotychczas się po niego nie zgłosił, nie pytał, nie szukał!  Nasz mały przywódca potrzebuje leków na wątrobę.

BURUŚ MIAŁ ZOSTAĆ ZABITY ŁOPATĄ

 Gdyby nie nasi inspektorzy tak zakończyłaby się jego historia.  Buruś to 14  letni psiak. 13  lat spędził na łańcuchu zanim trafił pod naszą opiekę. Został odebrany interwencyjnie, ponieważ właściciel chciał zabić go łopatą. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Buruś, jak większość naszych psów, przyjmuje lek Karsivan, które zapobiega i ogranicza zmiany patologiczne. 

 Spacery, czyli ulubiona część dnia dla  psów i  ich opiekunów. Staruszki mają do dyspozycji duży wybieg. 

MANIA

Mania bez oczka też nie miała szczęścia. Kiedy do nas trafiła była wystraszona i wycofana. Kolejna ofiara ludzkiej znieczulicy. Mania ma swoje lata... Niestety ostatnio potrzebuje częstych wizyt lekarza weterynarii oraz kroplówek. Jej stan się pogarsza. Oczywiście zrobimy wszystko, żeby była z nami jak najdłużej. Dlatego też potrzebujemy Waszej pomocy. 

 NIEWIDOMA MEGI

O Megi może słyszeliście już wcześniej. Psiak odebrany interwencyjnie. Całe życie na łańcuchu. Jej oczy były w takim stanie, że potocznie mówiąc - prawie wybuchły. Operacja była niezbędna. Dzięki darczyńcom udało nam się sfinansować jej pierwszą operację. 

Kochani... W naszym przytulisku jest więcej ślepych, chorych i starych psów niż zdołaliśmy tutaj opisać.  Leki, operacje, kroplówki, suplementy, podkłady, kołnierze pooperacyjne, karma, wizyty lekarza weterynarii... Można wymieniać w nieskończoność. To wszystko jest nam potrzebne, abyśmy mogli im pomóc. Robimy wszystko, aby były szczęśliwe i zdrowe, jednak bez Waszej pomocy to się nie uda. Prosimy bardzo o pomoc w utrzymaniu naszego Staruszkowa.

 Z całego serca dziękujemy wszystkim darczyńcom.