Studnia dla mieszkańców Liberii

Nazywam się Daria Mejnartowicz, mieszkam w Warszawie. Od 2012 roku prowadzę działalność filantropijną na 6 kontynentach. Nie mam fundacji. To moja pasja, którą realizuję z wykorzystaniem prywatnych zasobów - wolnego czasu, wsparcia znajomych, własnych oszczędności, itd. 

W Liberii wybudowałam już 4 studnie w okolicy Sasstown, 70 km od Monrowii - stolicy Liberii. Byłam tam w 2019 roku podczas mojej podróży z programem Breast Cancer Awareness & Sport i od tego czasu regularnie wspieram lokalną społeczność. 

--

W sercu Liberii, w niewielkiej wiosce Kolleh, codzienność setki mieszkańców to walka o najprostsze rzeczy, np. o wodę. Codziennie kobiety i dzieci przemierzają 2-3 kilometry w jedną stronę, by dotrzeć do najbliższego źródła wody. 

Niestety, to, co przynoszą w wiadrach do domu, nie jest bezpieczną wodą. To niezbadana, mętna woda, z której korzystają do wszystkiego - do picia, gotowania, mycia się, prania,...

Ta woda jest źródłem życia - ale też staje się też źródłem chorób.

Moim celem jest zbudowanie studni w centrum wioski, aby dzieci czy kobiety nie musiały wstawać o 5 rano, by przynieść wodę. Aby matki nie musiały się bać, czy kolejny łyk wody nie zaszkodzi rodzinie. Studnia będzie kopana ręcznie, następnie zabezpieczona betonowymi kręgami, a pobierana wiaderkiem na sznurku. Co jakiś czas do studni będzie wrzucana tabletka chloru. Lolakalny, zaufany koordynator Justin przeprowadzi cały proces budowy. 

Możesz dać ludziom z Kolleh dar, który zmieni wszystko - dostęp do czystej wody.

Relacja z budowy będzie umieszczana na moim profilu FB i Instagram (Daria Mejnartowicz).

Dziękujemy z całego serca!