Bez leczenia umrę

Jestem Junior - Korek. Niedługo mam swoje pierwsze urodziny. Jestem kotem uratowanym z Ukrainy, następnie zostałem adoptowany z fundacji. Zachorowałem na bardzo poważną chorobę - Zakaźne Zapalenie Otrzewnej. Mój stan jest ciężki, ale chce żyć. Leczenie jest trudne bo są potrzebne bardzo drogie fiolki z lekiem, a kuracja trwa 84 dni. Bez nich nie mam szans na przeżycie.
Bez Waszej pomocy nie dam rady, nie chce zostawiać mojego starszego brata Korka i całej rodziny. Już raz mnie uratowali i dali kochający dom, ale sami nie dadzą rady. Proszę pomóżcie mi zawalczyć o życie.

Nazywam się Iga Kamińska, a Junior-Korek jest naszym adopciakiem. Niestety przyszło nam się zmierzyć z ciężką chorobą jaką jest Zakaźne Zapalenie Otrzewnej. Jego życie zostało wycenione na bardzo kosztowną kuracje trwającą 84 dni. Koszt samego leku to 6-7 tysięcy złoty dodatkowo kroplówki, badania i walka. Bez szybkiego leczenia nie ma szans na przeżycie. Junior chce żyć, a my będziemy walczyć. Sami nie damy rady, dlatego prosimy o pomoc. Czas jest naszym wrogiem, bo każda godzina jest bardzo ważna dla życia Juniora.